Dwie osoby ranne, w tym jedna w stanie ciężkim, to bilans wypadku, który wydarzył się w sobotnie popołudnie w Szczytnie.

Zderzenie na skrzyżowaniu

W sobotę 26 lutego po południu na skrzyżowaniu ulic Władysława IV i Jagiellończyka doszło do groźnego wypadku drogowego. Ze wstępnych ustaleń wynika, że najprawdopodobniej 24-letnia kobieta kierująca fiatem bravo, wyjeżdżając z ul. Jagiellończyka, nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu jadącemu ul. Władysława IV 30-letniemu kierowcy peugeota. Doszło do zderzenia, w wyniku którego mężczyzna został zakleszczony w swoim aucie. W wydostaniu się z pojazdu pomogli mu strażacy. Kobieta kierująca fiatem doznała ogólnych obrażeń, natomiast kierowca fiata miał mniej szczęścia – jego stan określono jako ciężki. Oboje zostali przewiezieni przez zespół ratownictwa medycznego do szpitala w Szczytnie. Okoliczności i przyczyny wypadku wyjaśnia teraz policja.

POŻAR W WYTWÓRNI PODŁOŻA

Bardzo duże straty spowodował pożar, który wybuchł w niedzielę 27 lutego w Wytwórni Podłoża Zastępczego w Kołodziejowym Grądzie. Ogień pojawił się w pomieszczeniu rozdzielni awaryjnego zasilania zakładu, gdzie znajdowały się trzy agregaty prądotwórcze oraz dwie 200-litrowe beczki z olejem napędowym.

- W chwili przyjazdu straży pożarnej pożarem objęta była już cała powierzchnia rozdzielni – mówi st. kpt. Jacek Baczewski z KP PSP w Szczytnie. Ogień ugaszono, ale zniszczenia spowodowane przez żywioł okazały się znaczne. Spaleniu uległy dwa agregaty prądotwórcze o łącznej wartości około 650 tys. złotych i jeden wart 250 tysięcy. Oprócz tego spłonął cały budynek wraz z akcesoriami przyłączeniowymi. Właściciel zakładu oszacował straty na ok. 1 milion złotych. W walce z żywiołem brały udział cztery zastępy straży pożarnej z JRG Szczytno oraz OSP Wielbark i Lipowiec. Przypuszczalną przyczyną zdarzenia było zwarcie instalacji elektrycznej.

TRAWKA W ZAKAMARKU

W piątek 25 lutego policjanci z Wydziału Kryminalnego KPP ustalili, że w budynku wielorodzinnym na ul. Lemańskiej w Szczytnie 22-letni mężczyzna uprawia marihuanę. W trakcie przeszukania mieszkania, pomieszczeń gospodarczych oraz samochodu natknęli się na zabronioną prawem roślinę. Jej hodowcą okazał się Przemysław F., który w specjalnie przystosowanym zakamarku kuchennym uprawiał 11 konopi indyjskich. Policjanci zabezpieczyli m. in. 20 gramów suszu roślinnego, fajkę wodną oraz roślinki marihuany. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał już zarzut posiadania narkotyku. Grozi mu za to kara do 3 lat pozbawienia wolności. Jak informuje policja, sprawa jest rozwojowa.

- Jeśli okaże się podczas badania, że w sadzonkach znajduje się środek odurzający w postaci THC, to Przemysław F. usłyszy zarzut uprawy narkotyków. Za to przestępstwo grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności – mówi Aneta Choroszewska – Bobińska, rzecznik prasowy KPP w Szczytnie. W przypadku handlu narkotykami, 22-latek może powędrować za kratki nawet na 10 lat.

GAZETA ZAMIAST PRAWKA

Srogi zawód spotkał pewną 20-letnią mieszkankę Szczytna, która za pośrednictwem internetu próbowała kupić prawo jazdy. Młoda kobieta na jednej ze stron w sieci znalazła ogłoszenie informujące o możliwości załatwienia tego dokumentu „przez urząd, legalnie, wszystkie kategorie, bez zdawania egzaminów”. Musiała wysłać tylko kopię dowodu osobistego i przy odbiorze prawa jazdy zapłacić 2,2 tys. złotych. Po uiszczeniu opłaty otrzymała paczkę, ale po jej otwarciu bardzo się zdziwiła. W środku, zamiast wymarzonego dokumentu, znajdowała się … gazeta. Dwudziestolatka zawiadomiła o zdarzeniu policję. Stróże prawa zdołali odzyskać pieniądze. Jeśli okaże się, że mężczyzna, który zamieścił w internecie ogłoszenie jest winny oszustwa, to może mu grozić nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

OGIEŃ ZABRAŁ SAMOCHÓD

W niedzielę 27 lutego w Dąbrowach wybuchł pożar garażu stanowiącego wydzielone pomieszczenie w oborze. W środku stało audi a4. Strażacy, którzy przybyli na miejsce musieli bronić przed rozprzestrzenieniem się ognia pozostałą część obiektu. Spaleniu uległ samochód oraz narzędzia i pralka przechowywane w garażu. Wartość strat oszacowano na 21 tys. zł. Strażakom udało się jednak uratować pozostałą część obory wartą 200 tysięcy.

KOLEJNE ZATRUCIE TLENKIEM WĘGLA

Ostatnio na terenie powiatu nie ma tygodnia bez przypadków zatrucia tlenkiem węgla. W minionym tygodniu o tym, jak jest on niebezpieczny, przekonało się dwoje mieszkańców ul. Polnej w Szczytnie. W niedzielę 27 lutego strażacy otrzymali zgłoszenie, że na klatce schodowej jednego z domów leży nieprzytomny 50-letni mężczyzna. Pomocy udzielali mu ratownicy medyczni, którzy podali poszkodowanemu tlen. Wcześniej załoga karetki pogotowia zabrała do szpitala również 50-letnią kobietę. Po dokonaniu pomiaru stwierdzono obecność tlenku węgla. Przyczyną zdarzenia była niedrożność przewodu wentylacyjnego w łazience.