Dziś ostatni odcinek naszego cyklu, w którym podsumowujemy pierwsze 100 dni rządów wójtów i burmistrzów w powiecie szczycieńskim, którzy po raz pierwszy rozpoczęli rządy w maju br. Jednym z nich jest Jerzy Szczepanek, nowy burmistrz Wielbarka, który zajął miejsce zwolnione po 22 latach przez Grzegorza Zapadkę.

Żeby niczego nie zepsuć
Burmistrz Jerzy Szczepanek: - Ważne, żeby niczego nie zepsuć z tego, co poprzednicy wypracowali

Rozmowa z Jerzym Szczepankiem, burmistrzem Wielbarka

Wydaje się, że znalazł się Pan w komfortowej sytuacji. Pana poprzednik zostawił gminę w znakomitej kondycji finansowej. Przyszło więc Panu i radnym spijać śmietankę.

- Oczywiście, nie mogę narzekać. Myślimy jednak nad paroma nowymi tematami, być może pewne sprawy przyśpieszymy. Ważne, żeby niczego nie zepsuć z tego, co poprzednicy wypracowali.

Coś Pana zaskoczyło w tych minionych 100 dniach? Miał Pan z czymś problemy?

- Nie, tym bardziej, że na te 100 dni niczego wyborcom nie obiecywałem.

Zamienił Pan gabinety: wicestarosty na burmistrza. Na którym z tych stanowisk przyszło Panu angażować więcej energii?

- Zdecydowanie na stanowisku burmistrza.

Oprócz dobrej sytuacji finansowej gminy, ma Pan też komfort w Radzie Miejskiej, do której aż 11 radnych weszło z Pana komitetu wyborczego. Pozostali nie dają się chyba Panu za bardzo we znaki?

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.