Tym razem kulomioci Gwardii pojechali na mityng w Warszawie w uszczuplonym składzie, ale ponownie osiągnęli dobre wyniki.

Znów wysoko w stolicy

- Zdziesiątkowała nas choroba – mówi trener Ireneusz Bukowiecki. - Bartek Piazdecki i Kacper Smirnow leżą w łóżkach. Pawła Regina coś łamało. Widać, że bardziej chciał jechać, niż się czuł.

Paweł Regin mimo przeziębienia zajął drugie miejsce (18,21m ). Zwycięzca uzyskał 18,99, poprawiając swój rekord o półtora metra. Trzeci wśród juniorów młodszych był Sebastian Łukszo (16,63). Nie udało się Pawłowi, wygrał za to jego brat Andrzej. Pchnął 19,26, bijąc swoją „życiówkę”. Tuż za nim uplasował się Mazowszanin Patryk Ocypa, a jego wynik 18,89 niepokoi trochę trenera Bukowieckiego w kontekście zbliżających się Halowych Mistrzostw Polski.

Najmłodszy z naszych zawodników Konrad Bukowiecki zajął pierwsze miejsce w gronie młodzików. Odległość 11,41 m to wynik o 58 cm lepszy od rekordu z poprzedniego tygodnia.

(gp)