- Stan dróg powiatowych przebiegających przez teren gminy Rozogi pozostawia wiele do życzenia – uważa radny Krzysztof Bałdyga. Nie dość, że powiat nie remontuje tych, które na dalszych odcinkach w sąsiednim powiecie zostały już zmodernizowane, to jeszcze na niedawno oddanych do użytku pęka nawierzchnia bitumiczna, utrudniając jazdę kierowcom.
- Stan dróg powiatowych przebiegających przez teren gminy Rozogi pozostawia wiele do życzenia – uważa radny Krzysztof Bałdyga z Kowalika. Nie dość, że powiat nie remontuje tych, które na dalszych odcinkach w sąsiednim powiecie zostały już zmodernizowane, to jeszcze na niedawno oddanych do użytku pęka nawierzchnia bitumiczna, utrudniając jazdę kierowcom.
SĄSIEDZI ZROBILI, A MY JESZCZE NIE
Wiele uwag do stanu dróg można było usłyszeć podczas marcowej sesji Rady Gminy Rozogi. Radny Krzysztof Bałdyga dopytywał kiedy wreszcie zostanie zmodernizowany odcinek drogi powiatowej Dąbrowy-Antonia. Jazda po tej trasie mocno daje się we znaki kierowcom. Nawierzchnia żwirowa jest bardzo wyboista, w wielu miejscach brakuje żwiru i praktycznie zmuszeni są oni jeździć po piasku. Gdy do tego jeszcze przyjdą deszcze lub roztopy robi się tam prawdziwy horror.
Droga ta, zdaniem radnego, wystawia fatalną wizytówkę jej właścicielowi – powiatowi szczycieńskiemu. Tuż za jego granicą, w gminie Łyse jest ona bowiem pokryta nawierzchnią bitumiczną i jazda po niej w porównaniu do odcinka szczycieńskiego odbywa się w komfortowych warunkach. Potrzebę remontu drogi sygnalizuje starosta ostrołęcki.