W minioną niedzielę wygrała turniej debla w US Open, może poszczycić się dodatkowo dwoma wielkoszlemowymi triumfami w grze mieszanej. Nosi polskie nazwisko, a jej ojciec pochodzi… ze Szczytna. Mowa o kanadyjskiej tenisistce Gaby Dabrowski.
Gdy Jerzy Dąbrowski emigrował w latach 80. ubiegłego roku do Kanady, nie przypuszczał, że tam przyjdzie na świat dziewczynka, która rozsławi Kraj Klonowego Liścia. Były mieszkaniec Szczytna, już jako Yurek Dabrowski, został w 1992 roku ojcem maleńkiej Gabi. Ta poznała tenis ziemny w wieku 7 lat, gdy do Kanady przyleciała przyjaciółka taty wraz ze swoim 10-letnim synem.