Oczywiście życie kulturalne w Szczytnie.
Letnie granie, czyli relaksowo wakacyjny cykl atrakcji mamy już dawno za sobą. Turyści wyjechali, słońce pokazuje się rzadko, wokół ponura szarzyzna i ziąb. Czym możemy zająć się w wolnym czasie, skoro już po godzinie piętnastej robi się ciemno? Czy pozostała nam wyłącznie telewizja, a w niej nieustające międlenie o meandrach polityki? Tej wszechobecnej tematyki mam już szczerze dosyć. Postanowiłem nieco bardziej odciąć się od wielkiego świata i rozejrzeć po najbliższej okolicy. Co też proponuje nam miasto Szczytno w zakresie godziwej rozrywki? Zajrzałem do kilku zacnych instytucji związanych z kulturą i okazało się, że nawet dość sporo. Zdobytą wiedzą zamierzam dzisiaj podzielić się z czytelnikami.
Zacznijmy od Miejskiego Domu Kultury. Aktualnie możemy tam obejrzeć fotograficzną ekspozycję prac Jana Głąbowskiego „Obrazki z wystaw”. W jednym z najbliższych felietonów napiszę o niej nieco szerzej, bo warto. Dom kultury działa wszechstronnie, toteż wkrótce (od chwili, kiedy piszę ten felieton) można będzie obejrzeć gościnny, teatralny spektakl komediowy „Przepraszam, co pan tu robi”. Pośród aktorów zagrają, między innymi, tacy popularni artyści jak Anna Korcz (zagrała w 18 filmach), czy Waldemar Obłoza („Na Wspólnej”, „Miodowe lata”). Oprócz artystów z Warszawy możemy w MDK obejrzeć także spektakl TEATRU DLA KAŻDEGO, czyli amatorskiego zespołu szczycieńskiej młodzieży szkolnej. Teatr przygotował inscenizację dramatu Stefana Żeromskiego „Uciekła mi przepióreczka”.
Tuż obok MDK mamy Miejską Bibliotekę Publiczną. Tam także sporo się dzieje.