„Raquel jest typową hiszpańską trzydziestolatką: nie ma dzieci, pracuje dorywczo, ma za sobą epizod depresyjny, a jej mąż jest bezrobotnym pisarzem” – czytamy na ulotce reklamującej pewien książkowy thriller wydany jeszcze pod koniec ubiegłego roku.
Z okazji obchodzonego dziś Dnia Kobiet wszystkim Paniom życzymy, by ich życie nie było dreszczowcem, a pojawiające się ewentualnie problemy odbiegały od tych, które są najwyraźniej typowe dla mieszkanek pięknego Półwyspu Iberyjskiego.
ŻYCZEŃ CIĄG DALSZY
Naszym Paniom życzymy również, by były jak bazie na ozdobnym minidrzewku przed jednym z bloków na ulicy Lanca w Szczytnie (fot. 1). Baziom nie przeszkodziły żadne mrozy i śniegi. Bo prostu muszą być bez względu na wszystko – i koniec.
TYDZIEŃ Z MROZEM
Ubiegły tydzień minął nam pod znakiem sporego mrozu. Nie tak tęgiego, jak to bywało kilkadziesiąt lat temu czy wcześniej, ale termometry wskazywały rano regularnie blisko 20 stopni poniżej zera (fot. 2). Termometry umieszczane w różnych miejscach pokazywały zapewne i poniżej 20 kresek, jak jednak wiemy, fachowo pomiaru dokonuje się w skrzynce meteorologicznej na wysokości 2 metrów. W naszym powiecie mamy dwie stacje meteo. Pierwsza z nich, trochę starsza, znajduje się w Lipowej Górze Wschodniej, w pobliżu drogi krajowej nr 58 (fot. 3), drugą roku temu założono na lotnisku w Szymanach.
Choć nasze tereny biegunem zimna raczej nie są, w ubiegłym tygodniu szczycieńskie stacje pomiarowe pokazywały jedne z najniższych temperatur w kraju. Na stronie stacjapogody.waw.pl mamy zestawienia z blisko 400 miejsc. Wysoko w tym gronie znalazły się nasze stacje. Termometr na terenie portu Olsztyn-Mazury wskazywał 26 lutego rano -21,2 stopnia (18. wynik w Polsce w ostatnim tygodniu lutego), natomiast w Lipowej Górze (przypisanej Szczytnu) w tym samym momencie było -20,2 stopnia (32. miejsce). Na samym początku marca nasze wyniki zostały przebite przez kilkadziesiąt stacji.