Za dwa lata na drodze Narty – Warchały ma powstać ciąg pieszo – rowerowy, o który już od lat walczą mieszkańcy oraz władze gminy. Taką deklarację ze strony kierownictwa olsztyńskiego oddziału GDDKiA usłyszeli podczas spotkania przedstawiciele gminnego samorządu na czele z wójtem Sławomirem Ambroziakiem i sołtysem Nart Tomaszem Pawelczykiem. Ten ostatni do złożonej obietnicy podchodzi ostrożnie.

3 miliony na drogę śmierci
Odcinek DK58 między Nartami a Warchałami jest szczególnie niebezpieczny w sezonie letnim, kiedy przemieszcza się tędy wielu turystów

Odcinek drogi krajowej nr 58 między Nartami a Warchałami należy do najniebezpieczniejszych w powiecie. W sezonie letnim panuje tu duży ruch, a do tego wielu kierowców nie stosuje się do ograniczeń prędkości, co skutkuje wypadkami, w tym także śmiertelnymi. Zagrożenie potęgują jeszcze przemieszczające się tędy tiry. Mieszkańcy oraz władze gminy Jedwabno od dawna monitują w tej sprawie w olsztyńskim oddziale GDDKiA, domagając się realizacji inwestycji poprawiającej bezpieczeństwo na tym odcinku. Kilka tygodni temu w Nartach odbyło się zebranie, podczas którego padła propozycja, by spotkać się z kierownictwem generalnej dyrekcji i wywrzeć na niej większą presję. Temat pojawił się również na łamach „Kurka”, gdzie głos zabrał ekspert drogownictwa Krzysztof Połukord. To właśnie jego artykuł dostarczył argumentów przedstawicielom jedwabieńskiego samorządu, którzy w ubiegłym tygodniu spotkali się w Olsztynie z dyrektorem oddziału GDDKiA oraz jego zastępcą.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.