W Giślu ma powstać 300-hektarowa kopalnia żwiru. Przeciw inwestycji protestują ekolodzy, bo ich zdaniem zagraża ona zbiornikowi wód podziemnych zasilającemu powiaty szczycieński, olsztyński i dobromiejski. Miejscowe stowarzyszenie jedyny ratunek upatruje w decyzji dźwierzuckich radnych.

Albo kopalnia, albo woda w kranach
Halina Messerschmidt ostrzega, że budowa kopalni w Giślu spowoduje katastrofę ekologiczną

Na terenie gminy Dźwierzuty i w jej sąsiedztwie funkcjonuje już kilka kopalń kruszywa. W planach jest uruchomienie kolejnej. Ma ona powstać na 300-hektarowym obszarze w Giślu. Zielone światło inwestycji dało już Samorządowe Kolegium Odwoławcze, które wydało decyzję uzgadniającą przedsięwzięcie. Plany związane z budową kopalni niepokoją ekologów. Ich zdaniem zagraża ona Głównemu Zbiornikowi Wód Podziemnych 213 Olsztyn, zasilającemu w wodę pitną trzy powiaty: szczycieński, olsztyński i dobromiejski.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.