Do moich rąk trafił kolejny album fotograficzny z przedwojennego Szczytna. W zasadzie przedstawia on żołnierzy 4. kompanii karabinów maszynowych 2. Pułku Piechoty. Kompania ta kultywowała tradycje 2. Warmińskiego Pułku Piechoty nr 151. Po I wojnie światowej, do marca 1931 roku, stacjonowała w Olsztynie. Do Szczytna trafiła wraz z 2. kompanią i sześćdziesięcioma końmi po wybudowaniu tu nowych koszar i stajni.
ZE ZBIORÓW ROD ZINY GLITZÓW
Album był początkowo własnością jednego z synów Karla i Emilii Glitzów z Roman, właścicieli Jeziora Romanek. Według tradycji rodzinnej, otrzymał go na pamiątkę Karl Glitza. Niestety nie ma pewności, którego z synów możemy w nim zobaczyć. Z męskich potomków tej rodziny w Szczytnie służył Ernst i Helmut. Pierwszy poległ w Leningradzie, a drugi w Rumunii.
CIEKAWE UJĘCIA ZE STAROSTĄ I BURMISTRZEM
Ponad 160 fotografii nie wnosi już wiele wiedzy do historii szczycieńskiego batalionu. Są to głównie typowe sceny z życia koszarowego i poligonowego. Album kończy się niestety przed rozpoczęciem ataku na Polskę. Z ponad 160 pochodzących z lat 1933-1934 zdjęć tylko niewielka część jest podpisana.
W omawianym albumie zobaczyć można wiele ciekawych ujęć. Mamy więc przysięgę i jakąś uroczystość, w której biorą udział władze cywilne i wojskowe. Na zdjęciach z tej uroczystości rozpoznać można starostę Wiktora von Posera. Prawdopodobnie znajduje się na nich również burmistrz Armgardt. Na innej fotografii z tej serii widać, że cywile, w odróżnieniu od żołnierzy, „hajlują”.