Powoli zbliżamy się do końca Wielkiego Postu. Wielu z nas uczestniczyło w rekolekcjach. Możemy zatem podsumować, jak ten czas czterdziestu dni pokuty, refleksji i zadumy nad sobą, swoim życiem, swoimi relacjami do Boga, bliźniego i siebie przeżyliśmy; ile udało się zrealizować z naszych postanowień, na ile staliśmy się lepsi, o ile bliżsi Bogu i sobie nawzajem? Zaczął się Wielki Tydzień. Dla człowieka wierzącego są to bardzo ważne dni przypominające wielką tajemnicę Miłości i uniżenia się Boga, który pozwolił się tak bardzo wyniszczyć, aby nas zbawić i ukazać prawdziwy sens życia.

Alleluja

Wielki Tydzień, Tydzień a zwłaszcza ostatnie trzy jego dni: Wielki Czwartek, Wielki Piątek i Wielka Sobota tworzą tzw. Triduum Paschalne. Uwieńczeniem tych dni jest Wielka Niedziela - dzień Zmartwychwstania Jezusa, dzień zwycięstwa dobra nad złem, prawdy nad kłamstwem, światła nad ciemnoscią.

Niestety, najczęściej te właśnie dni są pełne zabiegania, gorączkowych zakupów, stania w kolejkach, porządków domowych. Zapominamy o tym, co dokonało się w Wielki Czwartek, co przeżywał Jezus opuszczony i wyszydzony w Wielki Piątek i jak niesamowita była cisza w Wielką Sobotę. A później jestesmy tak umęczeni, że w Wielką Niedzielę czasami opuszczamy rezurekcję obwieszczającą nam Zmartwychwstanie Naszego Pana i Mistrza i nie zdążamy już pobiec z Marią Magdaleną do Grobu, aby przekonać się, że jest on pusty. I stąd brak nam jej radości i entuzjazmu w głoszeniu, że Jezus żyje i można spotkać Go osobiście.

Wielkanoc to czas, kiedy każdy chrzescijanin powinien sobie uświadomić najważniejszą Tajemnicę swojej wiary i najważniejsza Prawdę, która z niej wynika. Oto Chrystus zmartwychwstał realizujac te wszystkie obietnice, które wpisane były w dzieje człowieka i dał szansę wszystkim ludziom poprzez heroiczny przykład miłości na obcowanie z Bogiem w sposób jak najbardziej rzeczywisty, tak jak rzeczywiste były Męka i Zmartwychwstanie Syna Człowieczego.

Historia, współczesnosć uzyskała zupełnie nowy wymiar, konkretny i niepowtarzalny. Prawda o Bogu i o człowieku stała się tak istotnym elementem egzystencji, że nic już od tego momentu nie może być rozpatrywane poza nią.

Zbawienie, które przyszło przez krzyż, zostało nam unaocznione, abyśmy mogli je doświadczyć. To doświadczenie rodzi się w czasie całego życia poprzez naszą postawę, postępowanie, uczynki, które powinny prowadzić nas ku doskonałości. Musimy nieustannie rozpatrywać w sobie doniosłość Zmartwychwstania, gdyż swiadomość jego wagi i mocy pozwala trwać w godności Dzieci Bożych. Niech zatem w sercach naszych zabrzmi Wielkanocne Alleluja.

Ireneusz Masiul

2003.04.16