Dobrze jak na czasy kryzysu daje sobie radę samorząd gminy Szczytno. W tegorocznym budżecie na zadania inwestycyjne zarezerwowano 9,5 mln zł, tj. ponad 26% ogółu wydatków.

Bez śladów kryzysu

W tegorocznym budżecie gminy Szczytno po stronie wydatków zapisano 36,1 mln zł. Najwięcej środków ma być skierowanych na oświatę i wychowanie (11,1 mln zł). Drugą pod względem wielkości pozycję stanowią inwestycje. Na te zadania zaplanowano ogółem aż 9,5 mln zł, czyli ponad 26% wszystkich wydatków. Jak zwykle w tym samorządzie dominują roboty drogowe. Za blisko 2,5 mln zł zostaną m.in. przebudowane drogi Płozy - Rudka oraz Lipowiec - Lipowiec Mały.

Ponad 2 mln zł zarezerwowano na inwestycje sportowe. Gminie przybędzie kolejny orlik, tym razem w Kamionku oraz dwa boiska wielofunkcyjne w Romanach i Gawrzyjałkach. W tych ostatnich wsiach zostaną także dokończone remont i przebudowa pomieszczeń w budynku remizy strażackiej oraz świetlicy wiejskiej. W bieżącym roku kontynuowana będzie też rozbudowa budynku Szkoły Podstawowej w Rudce połączona z budową sali gimnastycznej (950 tys. zł).

Niemało środków, bo blisko 1,2 mln zł zaplanowano na prace wodno-kanalizacyjne. Przewidziane są budowy sieci w Lipowej Górze Zachodniej i Wschodniej, Korpelach, Romanach, Marksewie, Nowym Gizewie. Z kolei w Lipowcu stanie stacja uzdatniania wody. W budżecie znalazły się też środki na budowę nowych punktów oświetleniowych (200 tys. zł).

Gmina Szczytno dołoży się też w niemałej kwocie – 1,7 mln zł do inwestycji realizowanych przez inne samorządy. Powiat otrzyma dotacje m.in. na przebudowy drogi w Lipowcu, Leśnym Dworze oraz odcinka Warchały- Szczytno, remonty chodników w Wałach, Wawrochach i Prusowym Borku. Z kolei miasto otrzyma od gminy dofinansowanie do przebudowy sieci wodociągowej i kanalizacyjnej przy ulicach Drzymały, Gdańskiej, Królowej Jadwigi i Poniatowskiego oraz kanalizacji deszczowej przy ul. Żeromskiego, a także prac przy budowie ścieżki wokół dużego jeziora.

Poziom inwestycji przekraczający 25% dowodzi, że samorząd dobrze daje sobie radę w czasach kryzysu. Wpływ na to mają pokaźne dochody własne – 14,7 mln zł. Obowiązujące na terenie gminy stawki podatków od nieruchomości należą do jednych z najwyższych w powiecie. Czy nie są zbyt „wyśrubowane”?

- Podatki są takie, jakie powinny być we wszystkich samorządach – twierdzi wójt Sławomir Wojciechowski. – Podatnik, który ma problemy finansowe może przecież zwrócić się do organu podatkowego o stosowną ulgę.

Wójt podkreśla, że w jednostkach podległych gminie nie przewidziano żadnych redukcji etatów. Zaplanowano natomiast podwyżki dla nauczycieli w wysokości 5%.

(o)