Zgodnie z rządową strategią do roku 2012 każda gmina

w Polsce ma posiadać przynajmniej jedno boisko ze sztuczną nawierzchnią. Możliwości uzyskania części środków na realizację takich inwestycji nie brakuje, jednak zdaniem samorządowców koszty są i tak zbyt wysokie.

Większość gmin powiatu szczycieńskiego nie planuje

w tym roku budowy boisk.

Boiskowy zawrót głowy

PROGRAM NA PROGRAMIE

Przyznanie Polsce współorganizacji piłkarskich mistrzostw Europy w roku 2012 spowodowało wyjątkowy urodzaj na ministerialne programy wspierające inwestycje w infrastrukturę sportową. W ubiegłym roku ruszyły dwa – adresowane do samorządów lokalnych. Pierwszy to „Budowa boisk wielofunkcyjnych w każdej gminie”, w ramach którego powstają mniejsze obiekty o uniwersalnym charakterze, przeznaczone dla dzieci i młodzieży. Drugą inicjatywą jest program „Blisko boisko”, przeznaczony dla samorządów chcących budować obiekty wyłącznie do gry w piłkę nożną. Niedawno do już funkcjonujących programów doszedł trzeci, zainicjowany przez rząd Donalda Tuska, zakładający wspieranie dużych inwestycji, polegających na budowie kompleksów boisk. Poszczególne inicjatywy różnią się nie tylko profilem wspieranych inwestycji, ale przede wszystkim wysokością dofinansowania przedsięwzięcia i zestawem podmiotów, które za nie płacą. Udział gmin waha się od kilkunastu do pięćdziesięciu procent. Resztę pokrywa ministerstwo, samorządy wojewódzkie albo, jak ma to miejsce w przypadku programu „Blisko boisko” - PZU.

NA RAZIE TYLKO DWA

W ramach pierwszego ze wspomnianych programów na terenie naszego powiatu powstały do tej pory dwa boiska wielofunkcyjne: w Klonie i Wielbarku. Obecnie trwają na nich jeszcze prace związane z montażem sztucznej nawierzchni. Obydwa obiekty przystosowane są do uprawiania kilku dyscyplin sportu: piłki ręcznej, siatkówki i tenisa ziemnego. Miejscowa młodzież będzie mogła z nich korzystać bez ograniczeń. W tym roku gmina Rozogi wybuduje jeszcze wielofunkcyjne boisko w Dąbrowach. Nie znaczy to wcale, że samorządy wielbarski i rozoski nie zamierzają w najbliższym czasie starać się o środki na budowę kolejnych obiektów ze sztuczną trawą, tym razem o typowo piłkarskim profilu. W tym celu zamierzają skorzystać z programu „Blisko boisko”. O możliwościach uzyskania dofinansowania wójtowie wypowiadają się na razie ostrożnie.

- Na pewno nie złożymy wniosku w tym roku. Z informacji, które do nas docierają wynika, że w pierwszej kolejności brane będą pod uwagę propozycje z miast. Dlatego zaczekamy – mówi wójt Rozóg Józef Zapert. W roku bieżącym wniosek chciałby złożyć Wielbark, który ma już nawet w budżecie zabezpieczone środki na budowę boiska piłkarskiego. Chodzi o kwotę 215 tys. złotych. Całość, według gminnych szacunków ma kosztować 585 tys. zł.

– Wniosek złożymy, ale liczba podobnych programów każe wątpić, czy na wszystkie starczy pieniędzy – uważa wójt Grzegorz Zapadka. Na budowę kolejnego obiektu sportowego liczą wielbarscy działacze, w tym radny Henryk Gabryel, trener juniorów Omulwi.

- Takie obiekty są bardzo potrzebne - mówi Gabryel.

INNI TEŻ CHCĄ

Chęć budowy boisk deklarują również pozostałe samorządy powiatu. Czynnikiem działającym odstraszająco jest jednak cena – zdaniem samorządowców zbyt wysoka, nawet jeśli weźmie się pod uwagę możliwość dofinansowania.

- W ubiegłym roku przymierzaliśmy się do wybudowania podobnego obiektu w Rumach. Po kalkulacji okazało się, że musielibyśmy wyłożyć ponad 100 tys. Te programy przeznaczone są wyłącznie dla bogatych – uważa Jarosław Śmieciuch, zastępca wójta Dźwierzut. Kosztorys budowy kompleksu boiskowego opracował również Pasym. Całość miałaby kosztować 690 tys. zł, z czego około 120 tys. wyłożyłaby gmina. Zdaniem sekretarza miasta Jarosława Milewskiego realizacja inwestycji w tym roku jest mało prawdopodobna.

- Jeśli Błękitni awansują do IV ligi, czekają nas spore wydatki związane z przystosowaniem istniejącej infrastruktury sportowej do wymogów PZPN – tłumaczy sekretarz. Bez entuzjazmu na możliwość wybudowania boiska ze sztuczną trawą patrzą samorządowcy w Świętajnie.

- Perspektywa jest kusząca, ale za pieniądze, które musielibyśmy zabezpieczyć jako wkład własny, można wyremontować kilka już istniejących boisk – mówi Jan Lisiewski z Urzędu Gminy w Świętajnie. Wiadomo natomiast, że w tym roku do budowy obiektu sportowego przystąpi Szczytno. Boiska wielofunkcyjne i do piłki nożnej, wraz z szatniami powstaną na ulicy Śląskiej.

- Po ustaleniach z wójtami i panią burmistrz doszliśmy do wniosku, że tylko Szczytno może w tej chwili podołać temu zadaniu – wyjaśnia starosta Jarosław Matłach. Koszt budowy to około 1 mln złotych, z czego jedną trzecią pokryje miasto. Do budowy boisk przy Zespołach Szkół nr 1 i nr 3 przygotowuje się również starostwo.

- Większość spośród tych programów będzie realizowana do 2012 roku. Zostało jeszcze sporo czasu. Będę zachęcał wójtów, żeby stopniowo przygotowywali się do składania wniosków – mówi starosta Matłach.

Wojciech Kułakowski/Fot. A. Olszewski