Konrad Bukowiecki zdobył brązowy medal w konkursie pchnięcia kulą podczas Halowych Mistrzostw Polski w Toruniu. Byłemu zawodnikowi Gwardii Szczytno nie udało się wywalczyć kwalifikacji na zbliżające się Halowe Mistrzostwa Europy, które także odbędą się w grodzie Kopernika.

Brąz w grodzie Kopernika
Konrad Bukowiecki musiał w Toruniu zadowolić się trzecim miejscem

Konrad Bukowiecki przyzwyczaił nas do sukcesów i przekraczania kolejnych granic. Trzy lata temu w Toruniu osiągnął w hali równe 22 m, we wrześniu 2019 r. pchnął na powietrzu 22. 25 i kibice czekali na śrubowanie osiągnięć. Poprzedni rok upłynął jednak pod znakiem koronawirusa – Bukowieckiemu nie udało się przekroczyć bariery 21 m, a w kraju wyrósł drugi obok Michała Haratyka groźny rywal – Jakub Szyszkowski. Z oboma kulomiotami przegrał podczas sierpniowych MP na stadionie we Włocławku. Zajął 3. miejsce z niezbyt imponującym wynikiem 19.97. Podobny przebieg miał niedzielny konkurs w Toruniu. Na formę Bukowieckiego rzutowała niedawna kontuzja pleców, po której nasz zawodnik najwyraźniej nie może dojść do siebie. Z konkursu nie był zadowolony także złoty medalista – Michał Haratyk – To nie mój dzień – skwitował przed kamerami TVP Sport. Osiągnął 20.77, czyli również sporo poniżej możliwości. Wystarczyło to jednak w niedzielę do wygrania konkursu. Drugi był Szyszkowski (20.45), a trzecie miejsce przypadło szczytnianinowi, któremu nie udało się przekroczyć granicy 20 m (19.77). Bukowiecki nie wypełnił więc minimum (20.85 m) na HME (początek marca) i jego występ stoi pod znakiem zapytania. Start zapewnił sobie wcześniej tylko Michał Haratyk. Przypomnijmy, że cztery lata temu Bukowiecki triumfował w Belgradzie, ale w 2019 r. w Glasgow przepadł w eliminacjach.

Tuż za naszym najsłynniejszym sportowcem uplasował się w Toruniu inny eksmiotacz Gwardii Szczytno Sebastian Łukszo (AZS UMCS Lublin). Jego rezultat to 19.13 m. W toruńskich mistrzostwach wystąpił także zawodnik Juranda Szczytno Wojciech Marok. Uzyskał on 17.34 i zajął 10. miejsce.

(gp)