Ponad 50 tys. złotych gmina Rozogi przeznaczy w tym roku na spłatę długów lokatorów z Orzeszek. Część mieszkańców, chociaż stać ich na to, uchyla się od zobowiązań wobec właściciela bloków. Wiedzą, że przeprowadzka do lokali socjalnych im nie grozi, bo gmina nie ma ich w swoich zasobach. Zgodnie z polskim prawem w takiej sytuacji musi płacić za nich samorząd.

Cała gmina płaci za dłużników

Rozogi należą do tych gmin powiatu szczycieńskiego, które nie mogą pochwalić się zbyt wysokimi dochodami. Trzeba zaciskać pasa i oszczędnie wydawać tu każdą złotówkę. Nic więc dziwnego, że samorządowców mocno irytuje i bulwersuje konieczność płacenia z kasy gminy czynszu za tych, którzy się od tego uchylają. Sprawa dotyczy 10 lokatorów bloków popegeerowskich w Orzeszkach. Na mocy wyroków eksmisyjnych gmina powinna zapewnić im lokale socjalne, ale ponieważ w swoich zasobach nie ma wolnych pomieszczeń musi zwracać koszty właścicielowi bloków.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.