Mieszkańcy bloków na ul. Solidarności 2 i 4 mogą zapłacić dwa razy więcej za odbiór śmieci. Taką karę nałożył na nich burmistrz po tym, jak pracownicy firmy Remondis ujawnili przypadki niewłaściwej segregacji odpadów. Z tą decyzją nie zgadza się Spółdzielnia Mieszkaniowa „Odrodzenie”, która odwołała się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Ponieważ do pojemników śmieci są często podrzucane z zewnątrz, dostępu do nich mają bronić zamykane na klucz wiaty.
Widmo dwa razy wyższych opłat za śmieci za czerwiec i lipiec zawisło nad mieszkańcami spółdzielczych bloków na ul. Solidarności 2 i 4. Decyzję w sprawie podniesienia opłat za ten okres podjął burmistrz po tym, jak śmietniki przy tych posesjach skontrolowali pracownicy firmy Remondis odbierającej odpady na terenie Szczytna. Stwierdzili oni, że w kontenerach na śmieci zmieszane znalazły się rzeczy, które trafić tam nie powinny i sporządzili stosowną dokumentację fotograficzną. W myśl ustawy, miasto ma teraz prawo do ukarania mieszkańców wyższymi stawkami określonymi w uchwale Rady Miejskiej. Z decyzją włodarza nie zgadza się prezes SM „Odrodzenie” Krzysztof Krakowski, który odwołał się od niej do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Olsztynie.