Tereny porośnięte niekoszonymi chwastami są fatalną wizytówką gminnych miejscowości – alarmują wójta radni i sołtysi. Ten tłumaczy się zepsutym sprzętem i brakiem środków na paliwo.

Chwasty tu, chwasty tam

Temat niewykoszonych chwastów dominował podczas obrad poniedziałkowej sesji Rady Gminy Dźwierzuty. Sołtys Rańska Elżbieta Poniatowska żaliła się, że do tej pory nie wykoszono terenów należących do gminy w Rogalach czy Rańsku, w tym także placów zabaw. - Turyści przyjeżdżają i się temu przyglądają – irytowała się sołtys Rańska.

Z kolei sołtys Łupowa Katarzyna Szynkiewicz zwracała uwagę na zachwaszczony teren przy ulicy Kajki w Dźwierzutach, przy wyjeździe na Łupowo. - Trawa stoi tam po szyję i bardzo brzydko to wygląda – relacjonowała.

Radny Czesław Wanowicz domagał się natomiast w imieniu rady sołeckiej wykoszenia chwastów w Olszewkach. - Pani sołtys podjęła się tego zadania, ale to za duży obszar. Sama nie da rady tego zrobić – mówił radny. Do grona utyskujących na działalność gminnych służb dołączyła także radna Joanna Wróż.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.