Cocktail i inne drinki

Niedawno, z okazji otwarcia w muzeum wystawy o tematyce meksykańskiej, pisałem o tamtejszych narodowych napojach. Także o tradycyjnych mieszankach, czyli cocktailach u nas nazywanych drinkami. To nasze nazewnictwo jest nieco mylące, ponieważ angielskie słowo drink jako rzeczownik oznacza po prostu napój, a jako czasownik znaczy pić. Cokolwiek. Niekoniecznie alkohol. Inna sprawa, że już pod koniec XIX wieku, w popularnej niemieckiej encyklopedii, alkoholowe napoje mieszane określano terminem „american drinks” lub „mixed drinks”.

Jakoś tak od lat 20. poprzedniego wieku szaleństwo picia wyskokowych mieszanek ogarnęło świat. W tym także kraje europejskie. Tymczasem w Polsce, podobnie jak w Rosji, obyczaj ten raczej nie przyjął się. Młodzież wprawdzie zaczyna trochę eksperymentować, ale starsze pokolenie kultywuje tradycyjne picie wódeczki. Tyle że nie tak jak roczniki przedwojenne - pod zakąskę, ale z popitkiem, co niegdyś było nie do pomyślenia. Zresztą w Rosji nadal nie popija się tylko zakąsza (starzy Polacy mówią „zakansza”).

Z tej racji wiedza o cocktailach jest pośród nas niewielka. Zatem ja - zwolennik picia mieszanek - pozwolę sobie temat ów przybliżyć moim czytelnikom.

Na początek trochę historii. Od lat trwa spór o to, gdzie powstał pomysł mieszania trunków. O historyczne pierwszeństwo spierają się Amerykanie, Anglicy i Francuzi. Angielskie słowo „cocktail” pochodzące od dwóch wyrazów cock - kogut i tail - ogon sugeruje związek z walkami kogutów jakie odbywały się w Anglii od czasów średniowiecza, aż po wiek dziewiętnasty. Istnieje taka legenda, że po skończonej walce, właściciel zwycięskiego koguta miał obowiązek postawić wszystkim widzom kielicha. Dla oberżysty było to oczywiście korzystne, ale dość kłopotliwe. Zatem zacny szynkarz zwykł był wszystko co miał do picia zlewać do jednego gara, a następnie - dla fasonu - wymieszać całość piórami z ogona zwycięzcy i dopiero tę mieszankę serwować gawiedzi. Taka jest wersja Anglików.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.