Waży się przyszłość przedszkola w Pasymiu. Na ostateczne rozstrzygnięcie, czy zostanie ono przeniesione do budynku Szkoły Podstawowej, czy też gmina wybuduje nowe, trzeba będzie jednak poczekać kilka miesięcy. Podczas ubiegłotygodniowej sesji Rady Miejskiej burmistrz Cezary Łachmański ogłosił, że decyzja w tej sprawie zapadnie dopiero po wyborach. Nie wszystkim taka zwłoka się podoba.

Czy burmistrz chowa głowę w piasek?
Koncepcja remontu starego budynku przedszkola nie wchodzi już w grę. Burmistrz Cezary Łachmański ma na stole tylko dwie opcje – albo przeniesienie placówki do szkoły, albo budowę od podstaw

DWA SCENARIUSZE NA STOLE

Przyszłość przedszkola w Pasymiu to temat, który od pewnego czasu budzi wśród lokalnej społeczności duże emocje. Placówka od kilkudziesięciu lat funkcjonuje w przedwojennym, zabytkowym budynku na ul. Dworcowej. Obiekt nie spełnia już wymaganych standardów, co potwierdzają kontrole sanepidu i straży pożarnej. Obie te instytucje wydały gminie zalecenia, które muszą być spełnione, aby dzieci mogły bezpiecznie funkcjonować w przedszkolu. Przed władzami samorządowymi stanął dylemat, jak rozwiązać problem. W tej sprawie burmistrz Cezary Łachmański spotkał się z rodzicami, pracownikami placówki oraz mieszkańcami. Początkowo brane były pod uwagę trzy scenariusze. Pierwszy zakładał remont obecnej siedziby przedszkola i dostosowanie jej do wymogów bezpieczeństwa, drugi przewidywał przeniesienie do budynku Szkoły Podstawowej na ul. Jana Pawła II, a trzeci – budowanie nowego. Jednak kolejna kontrola sanepidu wykluczyła opcję dotyczącą remontu starego obiektu na ul. Warszawskiej. Na stole pozostały więc dwie propozycje.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.