Za dostarczenie do olsztyńskiego ZGOK-u tony papieru, szkła i plastiku samorządy powiatu szczycieńskiego płacą obecnie tylko złotówkę. Zarząd spółki chce jednak podnieść cenę dwóch pierwszych frakcji do 100 zł, a trzeciej – do 150 złotych. To oznaczałoby dla mieszkańców drastyczny wzrost stawek za odbiór śmieci. Czy włodarzom uda się zablokować podwyżkę?

Czy czeka nas cenowy horror?
Do tej pory za odbiór odpadów segregowanych samorządy płacą symboliczną złotówkę. Dla spółki ZGOK to stanowczo za mało

CHCĄ WIĘCEJ ZA SEGREGOWANE

Mieszkańcy powiatu szczycieńskiego zaledwie kilka miesięcy temu musieli przełknąć gorzką pigułkę w postaci podwyżek stawek za odbiór śmieci. Niewykluczone, że czeka ich kolejna, i to dotkliwa. Za kilka dni, 2 czerwca w Olsztynie ma się odbyć walne zgromadzenie udziałowców Zakładu Gospodarki Odpadami Komunalnymi. Podczas obrad zarząd spółki będzie chciał przekonać przedstawicieli 37 gmin mających w niej udziały do podniesienia cen za odbiór segregowanych śmieci. Rozwiązanie takie zakłada aktualizacja planu finansowego spółki. Obecnie za dostarczenie do ZGOK-u tony szkła, papieru i plastiku samorządy płacą tylko złotówkę. Nowy cennik proponowany przez zarząd spółki przewiduje podniesienie stawek za dwie pierwsze frakcje do ... 100 zł za tonę, a trzeciej aż 150 zł za tonę.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.