W Sejmie rozpoczęły się prace nad ustanowieniem obligatoryjnego funduszu sołeckiego w gminach wiejskich i miejsko-wiejskich, a także wzmocnieniem roli sołtysów. Jak się okazuje propozycje te wywołują szereg kontrowersji, m.in. u przedstawicieli korporacji samorządowych.
DAJMY WIĘKSZĄ REFUNDACJĘ I WŁADZĘ SOŁTYSOM
Projekt przewiduje też zwiększenie o 10 punktów procentowych refundację wydatków funduszu sołeckiego. Według szacunków, w 2027 roku do gmin trafiłoby dodatkowe 314 mln zł z budżetu państwa na dofinansowanie zadań realizowanych w ramach funduszu sołeckiego. Zgodnie z projektem sołtysi mogliby być upoważniani do określonych czynności w zakresie zarządzania mieniem gminy. Chodzi o to, by wójt mógł upoważnić sołtysa do zawierania umów np. na wynajem świetlicy. Nie ma potrzeby żeby mieszkańcy musieli biegać do urzędu gminy, żeby taka umowę zawierać, można to scedować na sołtysa. Dziś nie ma do tego podstawy prawnej – podkreślają wnioskodawcy. Projekt zakłada też bardziej elastyczną procedurę uchwalania funduszy sołeckich, wprowadzenie diet i ubezpieczenia dla wszystkich sołtysów oraz przepisy umożliwiające powoływanie młodzieżowych rad jednostek pomocniczych.