Przewodniczący komisji oświaty Zbigniew Orzoł jest zaniepokojony docierającymi do niego sygnałami o planowanych cięciach w miejskiej oświacie. W szczególności mają one dotyczyć zmniejszenia liczby etatów, w tym w placówkach z oddziałami integracyjnymi, do których uczęszczają dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. - Na to mojej zgody nie ma i nie będzie – stawia sprawę jasno Orzoł.

NIEPOKOJĄCE SYGNAŁY
Oświata to dla samorządów największe obciążenie finansowe już od lat. Rządowe subwencje w coraz mniejszym stopniu pokrywają koszty funkcjonowania placówek oświatowych, przez co gminy muszą sięgać głębiej do własnych budżetów. Wiele z nich szuka oszczędności, które często budzą opór lokalnych środowisk, w tym nauczycieli oraz rodziców. Czy tak będzie też i w Szczytnie? Podczas czerwcowej sesji przewodniczący komisji oświaty Zbigniew Orzoł informował, że w ostatnim czasie dochodzą do niego sygnały o planowanych cięciach w miejskich szkołach i przedszkolach. - Moją szczególną obawę budzi fakt, że te oszczędności, zwłaszcza cięcia etatów, mają objąć placówki z oddziałami integracyjnymi – nie krył zaniepokojenia rady.