Granulat wykorzystywany do podsypywania sztucznej nawierzchni boisk sportowych zawiera wiele toksycznych substancji, w tym także rakotwórczych. – Jak pracowałam na „orliku”, to musiałam z niego schodzić, bo tak śmierdziało paloną gumą i chemią, że się dusiłam – wspomina radna Anna Rybińska, emerytowana nauczycielka wychowania fizycznego, domagając się od władz miasta kontroli tych obiektów.
O szkodliwości boisk ze sztuczną nawierzchnią mówi się już od lat. Teraz są na to dowody w postaci ekspertyz toksykologicznych trzech obiektów – jednego w Warszawie i dwóch w Szczecinie. Eksperci wykryli w nawierzchni, w przekraczających normy ilościach, m.in. „wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne należące do organicznych związków chemicznych szczególnie niebezpiecznych dla zdrowia dzieci”. Wśród nich stwierdzono mutagenny związek wpływający na rozrodczość, metale ciężkie oraz rakotwórcze pierwiastki takie jak: kadm, nikiel i rtęć.