Coraz więcej kobiet pełni ważne funkcje, również w samorządach. W związku z tym pojawia się dylemat, jak je tytułować. Czy powinniśmy używać żeńskich form, tzw. feminatywów, czy może stosować jak dotychczas męskie nazwy, dodając do nich tylko słowo „pani”? Zapytaliśmy o to kilka kobiet sprawujących eksponowane stanowiska w powiecie szczycieńskim i województwie.

Czy wójtka i wójcini zastąpią panią wójt?
Nasze rozmówczynie w większości podchodzą do feminatywów z dystansem, uważając, że mieszkańcy mniejszych miejscowości nie są jeszcze gotowi na ich używanie. Od lewej: wójt gminy Dźwierzuty Marianna Szydlik, wicemarszałkini województwa Sylwia Jaskulska, dyrektor szpitala Beata Kostrzewa i dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy Beata Januszczyk

ZMIANA NADCIĄGA Z WARSZAWY

Nikogo już nie dziwi, że kobiety pełnią ważne funkcje, zarówno w biznesie, jak i polityce czy samorządzie. W powiecie szczycieńskim mamy obecnie dwie panie na urzędzie wójta, w przeszłości urząd burmistrza sprawowały one także w Pasymiu i Szczytnie. Coraz więcej kobiet jest sołtysami, choć jeszcze kilkadziesiąt lat temu wyraźną przewagę mieli tu panowie. Za przemianami społecznymi próbuje nadążyć język. Stało się to widoczne zwłaszcza po ostatnich wyborach parlamentarnych. Występujące w mediach panie wchodzące w skład rządu proszą, by zwracać się do nich nie „pani minister”, lecz „ministra”, choć akurat do tej formy językoznawcy mają zastrzeżenia.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.