Każdy podatnik może przekazać 1 proc. swego podatku od dochodów organizacjom obywatelskim. Chociaż mechanizm rozliczania jest skomplikowany, to warto jednak wesprzeć miejscowe stowarzyszenia pożytku publicznego.

Od ubiegłego roku obowiązuje przepis umożliwiający podatnikom przekazywanie 1 proc. swojego podatku dochodowego działającym dla dobra publicznego organizacjom charytatywnym, edukacyjnym czy socjalnym.

W skali kraju 1 proc. podatku dochodowego to ok. 300 mln zł. Organizacje otrzymały zaledwie 1/10 tej kwoty. Powodem tego może być skomplikowana procedura.

- Najpierw podatnik musi obliczyć, ile podatku będzie musiał zapłacić, a następnie jeden procent od niego wpłacić na konto wybranej organizacji - tłumaczy Marianna Zając, kierowniczka działu podatków dochodowych Urzędu Skarbowego w Szczytnie. - Potem w zeznaniu może odpisać sobie tę kwotę od podatku, a urząd odda mu te pieniądze po rozliczeniu PIT.

Z takiej możliwości skorzystały w ubiegłym roku w naszym powiecie 52 osoby, przekazujac łącznie 15,6 tys. zł.

Jedyną organizacją pożytku publicznego w Szczytnie, na którą można było przekazywać w ubr. pieniądze było Stowarzyszenie na Rzecz Pomocy Dzieciom i Młodzieży Niepełnosprawnej "Promyk". Na jego konto wpłynęło w ten sposób 30 tys. zł od mieszkańców powiatu i innych regionów kraju.

- Dostajemy pieniądze z Warszawy, Tarnowskich Gór czy Gdańska - mówi Mirosława Duńczyk, prezes stowarzyszenia. - Wpłacają je ludzie sentymentalnie związani z naszym miastem.

Wśród nich duża część stanowią osoby starsze, emeryci. Za przekazane kwoty zakupiono m.in. sprzęt rehabilitacyjny, część środków przeznaczono na działalnosć Niepublicznej Podstawowej Szkoły Specjalnej.

W tym roku do stowarzyszenia "Promyk" dołączyły inne organizacje. W ich gronie jest m.in. Miejski Klub Sportowy Szczytno. Organizacją pożytku publicznego jest od 20 sierpnia ubr.

- Robimy akcję informacyjna, aby zachęcić mieszkańców do przekazywania na nasze konto 1 proc. swojego dochodu - mówi Jolanta Bączek, księgowa klubu. Uczęszcza do niego 160 piłkarzy. Największą bolączką sa niewystarczajace środki finansowe. Klub otrzymuje dotację z Urzędu Miejskiego, ale mimo to brakuje pieniędzy na dresy i obuwie.

1 procent to za mało

- Umożliwienie podatnikowi decydowania o tym, na co pójda jego pieniądze jest bardzo dobrym rozwiązaniem - ocenia Leszek Bil, wiceprezes Sądu Rejonowego w Szczytnie. - Procedury z tym związane powinny być jednak prostsze, wtedy więcej ludzi decydowałoby się na przekazywanie 1 procenta swoich dochodów organizacjom pożytku publicznego. Ja wspomogę prawdopodobnie niepełnosprawnych.

Podobnego zdania jest Łucja Zipper, właścicielka sklepu monopolowego. - Tylko, że jeden procent to za mało - dodaje.

- Pomysł jest dobry - wtóruje przedmówcom Danuta Pastusiak, kierowniczka oddziału banku Millennium w Szczytnie, zdradzając nam, że i ona ma zamiar wspomóc niepełnosprawnych.

(zg)

2005.01.05