Dwa tygodnie temu w Lesznie, miejscowości w gminie Barczewo sąsiadującej z gminą Dźwierzuty, doszło do pożaru domu jednorodzinnego. Zdarzenie wywołało medialne kontrowersje, bo do walki z ogniem nie skierowano jednostki OSP z pobliskich Rum.

Dlaczego nie gasiły Rumy?
Kiedy na miejsce dojechały pierwsze zastępy straży z powiatu olsztyńskiego, pożar dachu i poddasza był już w pełni rozwinięty/fot. OSP Barczewo

Leszno to wieś w powiecie olsztyńskim, w gminie Barczewo. Leży ona w bezpośrednim sąsiedztwie gminy Dźwierzuty. W czwartek 6 marca w nocy doszło tam do pożaru domu jednorodzinnego. Palił się dach i poddasze budynku. Wewnątrz przebywało pięć osób, które zdołały same ewakuować się na zewnątrz jeszcze przed przyjazdem straży. Gdy na miejsce dotarły pierwsze zastępy, dach był już w całości objęty ogniem.

Sprawa pożaru w graniczącej z powiatem szczycieńskim miejscowości stała się głośna w ogólnopolskich mediach. Kontrowersje wzbudziło to, że do akcji gaśniczej nie została zadysponowana jednostka OSP z pobliskich Rum.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.