To już sześć lat… Mowa oczywiście o rozegranym się m.in. w Polsce EURO 2012.

Dni i Noce ważniejsze od EuroZ tej to okazji od sześciu lat powinniśmy się delektować drogą S 7 na odcinku Warszawa-Gdańsk, czyli trasą, z której, jadąc nad morze, korzystają także mieszkańcy naszego powiatu. Od pewnego czasu jest tam lepiej, ale od, powiedzmy, Olsztynka, w szybkim tempie dojedziemy jedynie do Elbląga. Dalej to już mamy Polskę w budowie. Taką naszą budową, choć na mniejszą skalę, jest powstające w Szczytnie rondo ze sporymi przyległościami. Jeszcze na początku minionego tygodnia wyasfaltowana była tylko jedna jego połowa, a na pół doby przed godziną 0, wybijającą o 5 rano w piątek (wtedy zmieniano organizację ruchu w mieście), część ulicy Leyka łącząca się z rondem wyglądała tak: (fot. 1) . Polak jednak potrafi i już kilkanaście godzin później rondo, choć brakowało jednej warstwy asfaltu, wyglądało jak rondo (stanął nawet historyczny w tym miejscu znak), było przejezdne, a ruch np. w południe odbywał się płynnie (fot. 2) . Prace jeszcze tam się oczywiście odbywają (po DiN przenoszą się także w inne rejony, a przejazd w kierunku: Polska-Piłsudskiego zostaje zamknięty), ale można zaryzykować stwierdzenie, że nie grozi nam, na szczęście, czekanie sześciu lat.

Gdy byliśmy w rejonie nowego ronda, wzmożony ruch nie tamował przejazdu, ale czym byłyby Dni i Noce bez korków? Tradycyjnie trzeba było poczekać np. na ul. 1 Maja (fot. 3) , korki tworzyły się także na innych ważniejszych trasach. Przedsmak ścisku na ulicach mieliśmy już w czwartek. Na skrzyżowaniu ze światłami policja ma egzaminy i wyłączyli sygnalizację. Korek na całe miasto! – to treść otrzymanego przez nas sms-a. Pewien zamęt wprowadził fakt, że próbę sterowania ruchem przechodziła liczna grupa mundurowych, ale sytuacja w miarę szybko została opanowana.

NIEWIERZĄCY KIEROWCY

W co nie wierzą niektórzy kierowcy? W to, że wstawione świeżo znaki muszą czekać na swoją ważność jeszcze jakiś czas. Tak jest co roku przy okazji szczycieńskich Dni i Nocy. O ile miejscowi zmotoryzowani na ogół wiedzą, które ulice będą nieprzejezdne, o tyle osoby spoza Szczytna albo nie patrzą na znaki, albo nie wierzą w ich treść. Nie pomagają migające światełka dodane do napisu o zmianie organizacji ruchu, wstawione tablice z informacją o objazdach czy zaklejone drogowskazy. I tak niektórzy muszą dojechać do znaku zakazu ruchu, zrobić zdziwioną minę, powiedzieć krótkie  „Ooo…” czy „Jak to?” Te same obrazki z zawracaniem np. na ulicy Kościuszki, wycofywaniem się i wjeżdżaniem z nieodpowiedniej strony w ulicę Ogrodową  lub nagłym hamowaniem na ul. Sienkiewicza można pooglądać przy okazji każdej edycji święta grodu (fot. 4).

ZUBILEWICZ W SZCZYTNIE

Jedną z atrakcji Dni i Nocy był… Tomasz Zubilewicz, czyli popularny prezenter pogody z TVN-u.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.