Wzrastająca liczba zawałów serca, sprawia, że w społeczeństwie narasta lęk przed tą chorobą. W takiej sytuacji każdy ból, czy kłucie w klatce piersiowej sprawia, że pacjent wzywa karetkę pogotowia lub zgłasza się do przychodni lub ambulatorium.
Na jednym z ostatnich dyżurów na Oddziale Wewnętrznym zajmowałem się przerażoną pacjentką, która przybiegła do szpitala bez skierowania i widząc mnie powiedziała: Doktorze, mam albo zawał, albo udar. Po rozmowie oraz zbadaniu okazało się, że pacjentka ma nerwicę. Ale nawet w przypadku osób bez zaburzeń nerwicowych zwykłe nerwobóle sprawiają, że osoby te o godzinie 3 nad ranem potrafią pobudzić wszystkich domowników i jechać do ambulatorium przerażone, że mogą mieć zawał.
Zawał oczywiście jest bardzo poważną sprawą i jeśli mamy dolegliwości, które budzą nasze wątpliwości, powinniśmy się zgłaszać do lekarza. Lepiej to zrobić niż zbagatelizować objawy i przeoczyć zawał. Warto jednak wiedzieć, że nie każdy ból w klatce piersiowej jest wynikiem zawału i warto znać cechy charakterystyczne bólu zawałowego, aby nie wpadać w panikę przy każdym kłuciu w klatce piersiowej. Kilka najbliższych artykułów chciałbym poświęcić temu zagadnieniu, opowiedzieć czym się charakteryzuje ból wywołany niedokrwieniem mięśnia sercowego i przede wszystkim co zrobić, aby zmniejszyć ryzyko zawału.