Podobno widok spadajacego z jabłoni jabłka zainspirował Izaaka Newtona do badań, które doprowadziły do odkrycia prawa grawitacji – jednego z najważniejszych odkryć w historii nauki, bez którego loty kosmiczne nie byłyby możliwe.

Doktorze, tak często się przeziębiam...

Dla mnie ta historia jest ilustracją ludzkiego sposobu myślenia i różnicy między zwykłymi ludźmi a geniuszami. Izaak Newton zadał sobie pytanie – dlaczego jabłko spada? Dla wszystkich pozostałych sprawa była oczywista. Uważali, że znają odpowiedź - jabłko spada, gdyż jest dojrzałe albo robaczywe. Dla Newtona nie było to takie oczywiste. On czuł, że to powszechne zjawisko oznacza coś więcej… Jest dowodem istnienia prawa i zależności, których ludzie do tej pory nie odkryli i nie zrozumieli. Cechą ludzi prawdziwie mądrych jest pokora wynikająca ze świadomości, że tak naprawdę niewiele wiedzą. Głupcy uważają natomiast, że wiedzą i rozumieją wszystko. Ta pokora jest nam potrzebna nie tylko w dziedzinie nauki, ale na każdym kroku naszego życia, szczególnie w relacjach z innymi ludźmi. Nic tak nie psuje naszych relacji z innymi, jak przekonanie, że my wiemy wszystko najlepiej, a inni nic nie rozumieją.

Miałem 17 lat i uczyłem się jeszcze w liceum, gdy po raz pierwszy przeczytałem, że naukowcy nie wiedzą, dlaczego w okresie jesienno-zimowym zwiększa się ilość infekcji dróg oddechowych, między innymi przeziębień. Pamiętam moje ogromne zdziwienie. Nad czym się tutaj zastanawiać? Dla mnie wydawało się że sprawa jest oczywista - robi się zimno, więc się człowiek przeziębia. Dla naukowców nie było to jednak oczywiste. Zadawali sobie pytanie, w jaki sposób warunki atmosferyczne wpływają na nasze organizmy, że nagle stają się bardziej podatne na infekcje. Dlaczego jesienią i zimą bakterie i wirusy zaczynają nas atakować, skoro jesteśmy organizmami stałocieplnymi i temperatura naszych ciał jest przez cały rok mniej więcej stała? Drobnoustroje przecież nie zachowują się jak myszy, które jesienią szukają ciepłego miejsca i wciskają się każdą dziurą do domu. Dla naukowców było oczywiste, że pogoda musi wpływać na naszą odporność i starali się poznać mechanizmy jak to się dzieje. Jednym z nich jest krążenie krwi, które zmienia się w zależności od temperatury i powoduje, że niektóre tkanki, jak np. błona śluzowa nosa lub gardła są słabiej ukrwione. W ostatnich latach natomiast odkryto inny mechanizm. Stwierdzono, że witamina D wpływa na stan naszego układu odpornościowego. Wiadomo doskonale, że poziom witaminy D zależy od słońca i to tłumaczy dlaczego jesienią i zimą, gdy słońca jest mniej częściej się przeziębiamy.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.