Władze powiatu szczycieńskiego podkreślają z dumą, że pod względem wykonywanych inwestycji drogowych należy on do czołówki krajowej. Tymczasem, zdaniem kierowców, na nowo oddanych do użytku drogach nie można czuć się w pełni bezpiecznie. Przyczyna - brak oznakowania poziomego.
Zakres modernizowanych co roku dróg to ulubiony temat władz powiatu służący podkreślaniu jego wysokiej, pod tym względem, pozycji nie tylko w województwie, ale i kraju. Spora w tym zasługa samorządów gminnych, które partycypują przeważnie w połowie kosztów. Podczas oddawania do użytku kolejnych inwestycji pojawiają się jednak pytania – dlaczego brak na nich oznakowania poziomego?
Niedawno zmodernizowany kosztem kilku milionów złotych odcinek drogi Szczytno – Rudka wygląda naprawdę imponująco. Nowa nawierzchnia i pobocze robią wrażenie. Zastanawia tylko brak oznakowania poziomego. To nie podoba się użytkownikom drogi, mieszkańcom Rudki.
- Nocna podróż tędy nie jest wcale przyjemnością. Brak linii na skraju jezdni i pośrodku sprawia, że nie czujemy się bezpieczni – żalą się kierowcy z Rudki.
Jak się okazuje, obowiązujące przepisy zalecają stosowanie na drogach powiatowych i gminnych zasadę oznakowania poziomego jak dla dróg krajowych. Zakres oznakowania może być jednak ograniczony przez organ zarządzający ruchem do miejsc niebezpiecznych. I z tej furtki szczycieńscy włodarze korzystają maksymalnie.
- Generalnie nie stosujemy oznakowania poziomego – przyznaje dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych Bogdan Nowak. Nie ukrywa, że decydują o tym względy finansowe. Według niego jednorazowe pomalowanie nie stanowiłoby jeszcze wielkiego problemu, ale na pewno byłoby nim coroczne odnawianie. To jednorazowy koszt sięgający 20 tys. zł.
- Może by to ładnie wyglądało, ale kosztowało drogo – podkreśla dyrektor. Dodaje, że na drogach powiatu szczycieńskiego oznakowanie poziome stosowane jest tylko na skomplikowanych skrzyżowaniach, np. w Świętajnie, gdzie są prawo- czy lewoskręty, przejściach dla pieszych, czy w okolicach szkół.
Argumenty dyrektora nie przekonują wiceprzewodniczącego rady powiatu Arkadiusza Leski. Uważa, że w tym przypadku zdrowie i życie mieszkańców jest ważniejsze. Dlatego na pełne oznakowanie poziome dróg w budżecie powiatu powinny być co roku rezerwowane odpowiednie środki.
- Będę się tego domagał i próbował przekonać do takiego podejścia pozostałych radnych - zapowiada wiceprzewodniczący rady powiatu.
Oznakowania poziomego trudno się też doszukać na drogach gminy Szczytno. Wójt Sławomir Wojciechowski przyznaje jednak, że jako kierowca bezpieczniej czuje się jadąc po oznakowanych jezdniach, szczególnie nocą.
- Przy przyszłych naszych inwestycjach będę chciał wprowadzić pełne oznakowanie dróg – deklaruje wójt. Należy teraz tylko wierzyć, że zapowiedzi i obietnice obu polityków samorządowych się spełnią.
(o)/fot. M.J.Plitt