Choć trwają jeszcze wakacje, wielu rodziców myśli już o zbliżającym się nowym roku szkolnym i stopniowo kompletuje wyprawki dla swoich pociech. Przybory szkolne, plecaki, nowe obuwie czy ubrania - w to muszą zainwestować, posyłając we wrześniu dzieci do szkoły.

Drogi start do szkoły
Aneta Pliszka ubrania dla swojej córki Oliwii kupiła w jednym ze szczycieńskich dyskontów

DŁUGA LISTA ZAKUPÓW

Połowa sierpnia to czas, w którym rodzice zaczynają szykować swoje pociechy do szkoły. Wiąże się to ze sporymi wydatkami, bo lista potrzebnych zakupów jest bardzo długa.

Kierownik Księgarni „Fraszka” w Szczytnie Karolina Żywica zauważa, że już z końcem lipca rodzice aktywniej zaczęli zaopatrywać się w potrzebne ich dzieciom przybory, plecaki, książki.

MARKETY ZDOMINOWAŁY RYNEK

Z kolei właścicielka sklepu „Marzenka”, dawnego „Arpisu” przy ul. Polskiej stwierdza, że już od około pięciu lat nie widzi u siebie wielkiego boomu na zakupy artykułów szkolnych. Według niej dzieje się tak dlatego, że obecnie rynek zdominowały markety.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.