Warsztat Terapii Zajęciowej w Szczytnie, jedyna taka placówka w powiecie, funkcjonuje już od dwudziestu lat. W ciągu tego czasu w prowadzonych tu zajęciach uczestniczyły 144 osoby niepełnosprawne. Dzięki temu mają one szanse na zdobycie nowych umiejętności zawodowych, odbywania praktyk oraz integracji z lokalnym środowiskiem.

Dwadzieścia lat warsztatu

OD „KALINKI” DO STOWARZYSZENIA

Warsztat Terapii Zajęciowej w Szczytnie powstał w 1993 roku przy Spółdzielni Inwalidów „Kalinka”. Pierwsze zajęcia odbyły się w połowie lipca, a uczestniczyło w nich 17 osób. Do dyspozycji miały one cztery pracownie: komputerową, artystyczną, obuwniczą oraz stolarską, a także świetlicę i salę rehabilitacyjną.

- Profile pracow ni były dostosowane do rynku pracy, który dość dynamicznie się zmieniał – mówi kierownik WTZ Dorota Studniak. Pierwsza siedziba warsztatu mieściła się w budynku administracyjnym spółdzielni „Kalinka” na ul. Łomżyńskiej. Już w październiku 1993 roku, po zakupie samochodu do transportu uczestników, ich liczba wzrosła do blisko 40. Konieczne stało się utworzenie nowych pracowni oraz zatrudnienie pracowników. Zajęcia z osobami niepełnosprawnymi były ukierunkowane głównie na kształtowanie samodzielności, samoobsługi i integrację. Uczestnicy WTZ brali też udział w różnego rodzaju imprezach czy zawodach sportowych. Wielką frajdę sprawiały im wspólne wyjazdy na wycieczki, przygotowanie jasełek oraz twórczość artystyczna. W 1997 roku spółdzielnia ogłosiła upadłość, a jej obiekty przejął Zakład Przemysłu Drzewnego, który zgodził się poprowadzić warsztat. Trwało to jednak tylko dwa lata. Po tym czasie przedsiębiorstwo wypowiedziało umowę na jego prowadzenie. W 2000 roku WTZ został przejęty przez Stowarzyszenie na Rzecz Pomocy Osobom Niepełnosprawnym i tak pozostaje do dziś. Uczestników zajęć wciąż przybywało i konieczne stało się szukanie nowego lokum. Starostwo przydzieliło placówce pomieszczenia po dawnej przychodni na ul. Wielbarskiej. WTZ ma tam swoją siedzibę do dziś.

SZANSA NA PRACĘ

W 2004 roku zmienił się profil warsztatu.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.