Dwie lewe nogi MKS-u

IV liga - 13. kolejka

MKS Szczytno - Pisa Barczewo 2:1 (1:1)

0:1 – (24.), 1:1 – Michał Kwiecień (34.), 2:1 – Michał Murawski (82.)

MKS: Mikulak, Miłek, Lisiewicz, Skonieczny, M. Pietrzak, Ponikiewski, Murawski, Magnuszewski (78. Rusiecki), Dębek, Kwiecień, Hausman (90. S. Pietrzak).

Najwierniejsi kibice MKS-u, którzy mimo fatalnej pogody zdecydowali się przyjść na stadion przy ul. Ostrołęckiej, opuszczali go w dobrych nastrojach. Szczytnianie odnieśli raczej nieoczekiwane zwycięstwo, a padający przez cały mecz deszcz nie przeszkodził obu zespołom w stworzeniu niezłego widowiska.

Pierwsza połowa miała dość wyrównany przebieg, ale więcej sytuacji mieli goście. To, że zdobyli tylko jedną bramkę, jest w znacznym stopniu zasługą dobrze broniącego w sobotę Mikulaka. Szczycieński golkiper skapitulował tylko raz, gdy znajdujący się na czystej pozycji gracz Pisy przerzucił nad nim piłkę. Goście poszli w tym momencie za ciosem i byli bliscy podwyższenia wyniku, ale 10 min później zrobiło się 1:1. Dalekim podaniem popisał się Skonieczny, Kwiecień uderzył bezpośrednio lewą nogą i piłka wpadła do siatki.

Tuż po wznowieniu gry po przerwie dwie doskonałe okazje mieli szczytnianie. Najpierw Dębek strzelił w słupek, a niedługo potem uderzenie Kwietnia zablokował obrońca. Kolejne minuty to jednak wyraźna przewaga gości, którzy z rzadka wpuszczali MKS na własną połowę. Wydawało się, że gol dla barczewian jest tylko kwestią czasu – w 58. min np. w jednej akcji goście ostrzeliwali bramkę Mikulaka aż trzykrotnie. Pod koniec szczytnianie zagrali odważniej – i w 82. min przyniosło to skutek. Kwiecień dostrzegł Murawskiego, ten wymanewrował obrońcę i strzałem z bliska lewą nogą pokonał bramkarza. Goście mieli jeszcze sporo czasu na wyrównanie, sędzia doliczył aż 4 min, ale najgroźniejszą sytuację stworzyli miejscowi. Ładną i składną akcję wyprowadzoną spod własnej bramki miał szansę zamknąć Kwiecień, lecz golkiper Pisy wybił piłkę na róg.

W 78. min groźnie wyglądającej kontuzji doznał Magnuszewski – ucierpiały bark i noga piłkarza.

Tęcza Biskupiec - Błękitni Pasym 1:2 (1:0)

1:0- (18.), 1:1 – Jacek Łuczak (78.), 1:2 – Grzegorz Naczas (85.)

Błękitni: Malanowski, Panikowski, Głodzik, Łączyński, Gregorczyk, Foruś (90. Domżalski), Naczas, Magnuszewski, Gołębiewski (60. Jurewicz), Łuczak, Myślisz (67. Brzostek).

W poprzednich sezonach mecze z drużynami z dołu tabeli były dla pasymian najtrudniejsze – sytuacja taka powtórzyła się w sobotę w Biskupcu. Podopieczni Michała Żuka bili głową w mur aż do 78. min. Wcześniej, mimo wielu okazji nie potrafili pokonać doskonale dysponowanego bramkarza Tęczy. Dał się za to zaskoczyć Malanowski. Zawodnik Tęczy wykonujący rzut wolny posłał piłkę w długi róg i goście musieli wznawiać grę od środka.

Starania Błękitnych dały efekt dopiero we wspomnianej 78. min. Nieco wcześniej Myślisz, który jakoś nie chciał skrzywdzić swoich kolegów z dawnej drużyny, został zmieniony na Brzostka. To właśnie on dograł do Łuczaka, który zdobył wyrównanie. Swój apetyt na 3 punkty Błękitni zaspokoili w 85. min. Naczas dobił własny strzał i ... zawodników oraz kibiców Tęczy, liczących na korzystne rozstrzygnięcie.

Tuż przed końcem na boisku doszło do małej szarpaniny, w której uczestniczył także ... trener biskupczan. Za niegodne sportowca zachowanie sędzia wyrzucił z boiska Brzostka, sprowokowanego wcześniej faulem gracza Tęczy.

***

Marcin Łukaszewski zdobył dwie decydujące o zwycięstwie bramki w meczu II-ligowego Ruchu Wysokie Mazowieckie z zamykającym tabelę GKS-em Jastrzębie. Były gracz Błękitnych wszedł na boisko w 75. min przy stanie 1:2, a po 13 min zrobiło się 4:2 dla gospodarzy.

Polonia Pasłęk – Błękitni Orneta 4:2 (2:1), Olimpia 2004 Elbląg – Sokół Ostróda 2:0 (0:0), Zatoka Braniewo – Płomień Ełk 4:2 (2:1), Rominta Gołdap – Start Nidzica 2:2 (1:1), Granica Kętrzyn - Zamek Kurzętnik 2:2 (1:1), GKS Wikielec – MKS Korsze 1:0 (0:0).

Klasa okręgowa - 13. kolejka

Omulew Wielbark - Mamry Giżycko 2:0 (2:0)

1:0- Marek Remiszewski (8.), 2:0 – Krzysztof Bugaj (44.)

Omulew: Przybysz, Malinowski, Nowakowski, Trzciński, Łazicki, Abramczyk (88. Kozłowski), M. Wilga (90. Filochowski), Bugaj, Berk, Szczygielski (82. J. Wilga), Remiszewski (85. Sitarski).

- Wcale tak łatwo nie było – o niedzielnym meczu mówi trener Omulwi Mariusz Korczakowski. - Mieliśmy dużo szczęścia. W pierwszej połowie grały głównie Mamry.

Paradoksalnie to właśnie w tej odsłonie spotkania wielbarczanie zapewnili sobie zwycięstwo. Najpierw Remiszewski wykorzystał wyrzut z autu, potem Bugaj strzelił gola w zamieszaniu po rzucie rożnym i na przerwę Omulew schodziła z dwubramkową zaliczką. Po zmianie stron, może z wyjątkiem kilkunastu początkowych minut, lepsze wrażenie sprawiali już gospodarze. Najbliżsi szczęścia podopieczni Mariusza Korczakowskiego byli w 78. min. Po składnej akcji lewą stroną wielbarczanie niemal wjechali z piłką do bramki – całość skończyła się strzałem Szczygielskiego w poprzeczkę.

Warmia Olsztyn – Mazur Pisz 5:0 (1:0), Łyna Sępopol – Victoria Bartoszyce 3:2 (0:1), Fortuna Wygryny – DKS Dobre Miasto 0:1 (0:1), Orlęta Reszel – MKS Jeziorany 4:0 (2:0), Granica Bezledy – Polonia Lidzbark Warmiński 4:1 (0:1), Leśnik Nowe Ramuki – Znicz Biała Piska 0:2 (0:0), OKS II Stomilowcy Olsztyn – Jurand Barciany 0:0.

Klasa A - 11. kolejka

Cegielnie Olsztyńskie Unieszewo - Zryw Jedwabno 3:4 (0:3)

Bramki dla Zrywu: Artur Dymek (9., 14., 27., 83-k.)

Zryw: Mateusiak, M. Foruś, Sznajder, A. Kawiecki, S. Foruś, Młotkowski, Ł. Kawiecki, Trzciński, Bollin, Dymek, Żmijewski (65. Rosiński).

- Mecz miał dwa oblicza – mówi o spotkaniu kierownik Zrywu Andrzej Obrębski. - W pierwszej połowie tamci oddali pole, w drugiej chcieli za wszelką cenę wygrać.

Zespół z Jedwabna, prowadzący już 3:0, roztrwonił swój dorobek, pozwalając gospodarzom wyrównać. Na szczęście Dymek w 83. min wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na nim samym i zdobył czwartą bramkę w tym dniu.

- To on wygrał ten mecz – stwierdza kierownik Obrębski, narzekając na brutalną w drugiej połowie grę miejscowych. Jednego z graczy Cegielni sędzia wyrzucił zresztą po drugiej żółtej kartce z boiska.

Fortuna Gągławki – Warmiak II Łukta 0:1, Orzeł Czerwonka – Korona Klewki 3:0, Warmiak Wojciechy – Burza Słupy 2:3, Reduta Bisztynek – GKLS Jonkowo 3:5, Garda Purda – LZS Lubomino-Wilczkowo 1:2, Sambia Świątki – Strażak Gryźliny 3:3.

Klasa B - 11. kolejka

Olimpia II Olsztynek - GKS Dźwierzuty 5:2 (4:0)

Bramki dla GKS-u: Dariusz Kołakowski (59.), Damian Kuszmider (79.)

Wszystko było przesądzone już po pierwszej połowie, w której miejscowi zdobyli aż cztery bramki.

Gościom na osłodę zostało piękne trafienie Kołakowskiego, który przymierzył zza linii „szesnastki”.

Wałpusza 07 Jesionowiec - Jarys Różnowo 0:2 (0:1)

Mazur Świętajno – KS Łęgajny 2:2 (1:2)

Bramki dla Mazura: Ryszard Kozicki (9.), Dariusz Karpiński (75.)

Mazur: Radkowski, S. Kozicki, Stankiewicz, P. Kozicki, Witkowski, M. Kozicki, Grajko, Ł. Tański, Walas (60. Karpiński), Zbirowski (46. Mysiorski), Ryszard Kozicki.

Przewagę w tym spotkaniu mieli gospodarze, ale nie zdołali pokonać przyjezdnych. W 52. min Walas nie wykorzystał rzutu karnego – bramkarz wyczuł jego intencje.

Błękitni Stary Olsztyn – SKF Kunki 0:2, Kormoran Lutry – WKS Dąbrówka Wielka 4:3, TKKF Giławy – Niedźwiedź Ramsowo 2:2, Iskra Dywity - Tempo Wipsowo 2:2.

JUNIORZY

11. kolejka

Leśnik Nowe Ramuki - MKS Szczytno 0:9 (0:5); br.: Kamil Miłek (3., 65.), Arkadiusz Wnuk (9., 15., 63.), Igor Kozian (30.), Bartosz Jeger (41., 81.), Damian Roman (75.)

JUNIORZY MŁODSI

11. kolejka

Cegielnie Unieszewo - MKS Szczytno 1:8 (0:4); br.: Sebastian Przybylski (3., 70.), Sebastian Nowakowski (8., 35., 60.), Maciej Dębowski (25.-k.), Radosław Jasiński (62.), Michał Zyśk (78.)

Błękitni Pasym – Polonia Lidzbark Warmiński 1:5 (0:2); br.: Patryk Staszewski (47.)

MLKS Miłakowo – Zryw Jedwabno 13:0 (4:0)

Kormoran Purda – Reda Szczytno 0:10 (0:7); br.: Przemysław Augustyniak (2.), Jakub Miłek (7., 74.), Jakub Domżalski (14., 16., 40., 65., 79.), Adam Dudziec (31.), Grzegorz Bakuła (36.)

TRAMPKARZE

11. kolejka

Błękitni Pasym - Reda Szczytno 0:13 (0:5); br.: Piotr Rojewski (5.), Damian Dąbrowski (7., 15.), Kamil Kaczmarczyk (10.), Jędrzej Rydzewski (20., 25., 40., 42., 47., 50.), Tomasz Majrowski (54.), Oskar Hardziej (61.), Dawid Czarnecki (66.)

DKS Dobre Miasto – MKS Szczytno 1:1 (0:0); br.: Paweł Kobus (43.)

Omulew Wielbark pauzowała.

MŁODZICY

11. kolejka

Błękitni Pasym - Reda Szczytno 1:4 (0:3); br.: Filip Sosnowski – Denis Wiewiora (4.), Michał Filipiak (7., 28., 48.)

DKS Dobre Miasto – MKS Szczytno 1:1 (1:0); br.: Daniel Bancerz (35.)

Omulew Wielbark pauzowała.

Informacje piłkarskie opracowali: (gp), (dob)