Całkowicie ogłuszony telewizją, gdzie o niczym nie da się usłyszeć i niczego zobaczyć, poza kolejnymi marszami w obronie wyższych wartości, uzupełnionymi wypowiedziami setek komentatorów - znawców prawa, państwowości, demokracji oraz Trybunału Konstytucyjnego, spróbowałam sięgnąć do prasy. W poszukiwaniu tematu do dzisiejszego felietonu.
Nic z tego. Wszędzie to samo. Wszechobecna polityka. Nawet gdybym chciał dołączyć do ogólnopolskiej dyskusji, to i tak nie mam szans powiedzenia czegoś nowego, bo wszystko już zostało dziesiątki razy przegadane, zinterpretowane i powtórzone raz jeszcze. I to przez przedstawicieli wszystkich politycznych opcji. Na szczęście „Kurek Mazurski” nie aspiruje do pozycji wszechwiedzącego, politycznego organu i można znaleźć w nim trochę informacji z innych dziedzin życia. Mnie zaciekawił tekst „Lotnisko po miesiącu”. Chodzi oczywiście o lotnisko w Szymanach. Niewiele jest w tym tekście informacji, z których można by wróżyć owej inwestycji jakąkolwiek przyszłość, ale dobre i to.