Jak wiele trzeba mieć w sobie prymitywizmu, głupoty i złej woli, aby wpaść na pomysł wejścia na latarnię oświetlającą nocą nasze piękne szczycieńskie jezioro Małe Domowe, wyrwać lampion wraz z kabelkami i zrzucić na brzeg jeziora? 

W dodatku trudno dokonać tego patologicznego aktu chamskiego wandalizmu bez pomocy, albowiem powierzchnia słupa jest gładka, metalowa, zwężająca się ku górze, a trzeba przecież jeszcze silnie szarpnąć sam lampion, aby wyrwać go z miejsca posadowienia . Gdyby taki wandal - bezmózgowiec włożył np. tyle wysiłku w naukę i pracę, to miałby szansę na nagrodę Nobla lub zostanie milionerem.
Wybitny seksuolog profesor dr hab. Lew Starowicz, poddając analizie empirycznej motywy wielu różnych szkodliwych społecznie zachowań agresywnych wśród młodych mężczyzn, wskazuje, że mogą one wynikać m.in. z braku zaspokojenia seksualnego, odrzuconej miłości, samotności, braku akceptacji przez kolegów itp. Wejście na latarnię zatem i urwanie jej lampionu było więc być może prawdopodobną formą zaspokojenia seksualnego u prostaka, który tego dokonał.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.