Od wielu lat w Szczytnie w sylwestrową noc znad ratuszowej wieży tryskają sztuczne ognie i race, choć imprez tych nie zapowiadają żadne wcześniejsze komunikaty czy plakaty. Dlaczego? Bo oficjalnie sylwestra w mieście nie ma.
Jak co roku niemała liczba mieszkańców Szczytna i okolic przybyła na plac Juranda, aby
wspólnie przeżyć ostatnie chwile odchodzącego starego roku, a także świętować pierwsze sekundy i minuty nowego 2016. Pod ratuszem nie było jednak widać tłumów. Centrum placu pozostawało w dużej części puste, bo wszyscy skupili się na jego obrzeżach oraz wokół ronda. Z tych miejsc najlepiej bowiem ogląda się pokaz sztucznych ogni organizowany przez... No właśnie przez kogo?