Po zasięgnięciu opinii Czytelników, w tym znakomicie obeznanych w urokach bliższej i dalszej nam okolicy "Kręciołów", postanowiliśmy na metę tegorocznego "Rajdu z Kurkiem" wybrać Jerutki.

Dzwoneczkowym szlakiem

Gościć będziemy na posesji sołtysa Zdzisława Cichego, który przygotowuje już swoją polanę na przybycie kilkusetosobowej armii Czytelników "Kurka".

Zgodnie z tradycją wyruszymy spod siedziby naszej redakcji w czwartek 1 maja o godz. 10.00. Przejdziemy ulicami miasta w kierunku na Ostrołękę. W okolicach "Czerwonego Mostku" skręcimy w lewo. Zrobiliśmy już rekonesans i zapewniamy, że wędrówka, licząca 13 km leśną drogą, dostarczy wszystkim wielu niezapomnianych wrażeń. Wprawdzie trasa, którą będziemy szli, ma już swoją historyczną nazwę "Tatarski szlak", ale my proponujemy nazwać ją "Dzwoneczkowym szlakiem".

W Jerutkach znajduje się zabytkowy, wcześniej ewangelicki, a obecnie katolicki kościółek. Jego wnętrze kryje tajemnicę dotyczącą dzwonów. Otóż przez wiele lat cztery odlane z brązu kolosy głośnym biciem wzywały parafian na msze. W grudniu 1944 roku jeden z nich został zdemontowany i wywieziony. Miał podzielić los innych, przeznaczonych na potrzeby militarne.

Po wojnie znaczna część mieszkańców Jerutek przeniosła się do Niemiec. Jednak sentyment sprawia, że często wracają w rodzinne strony. Właśnie przed kościółkiem rozmawiają o dawnych latach. Jeden z byłych mieszkańców Jerutek dowiedział się, że dzwony przeznaczone na przetopienie ocalały. Utworzono więc specjalny, społeczny komitet i rozpoczęto poszukiwania. W 1980 roku jerucki dzwon został odnaleziony w kościele w miejscowości Lobmachtersen. Od tej pory corocznie dawni mieszkańcy Jerutek spotykają się tam na wielkim festynie i słuchają bicia swojego dzwonu. Obecnie czynią starania, by odnaleziony dzwon wrócił do kościoła w Jerutkach.

Na rajd "Kurkowy" warto więc zabrać dzwonki i dzwoneczki, aby wydobytym z nich dźwiękiem zjednoczyć się z byłymi i obecnymi mieszkańcami Jerutek.

Zorganizujemy majówkę na polanie, na której - być może - manewry wojskowe urządził król Fryderyk Wilhelm III w 1802 roku.

Zapewniamy, że przygotowane gry i zabawy nie będą miały charakteru militarnego.

Więcej szczegółów o Rajdzie w następnych "Kurkach".

Grażyna Saj-Klocek

2003.04.16