Na polu dzierżawionym przez Mariannę i Romualda Tańskich z Pasymia energetycy wymieniający słup dokonali poważnych zniszczeń. Nie był to pierwszy taki przypadek, bo podobne sytuacje zdarzały się już wcześniej. - Dzierżawimy te grunty ponad 20 lat i przez ten czas Energa ani razu nie powiadomiła nas, że ma zamiar na nie wejść – żali się Marianna Tańska.
NIC JUŻ TU NIE ZASIEJEMY
Marianna i Romuald Tańscy prowadzą duże gospodarstwo rolne na terenie gmin Pasym i Dźwierzuty. Część użytkowanych gruntów dzierżawią od Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Dwa tygodnie temu na jedno z takich pól przygotowanych już pod nowe zasiewy wjechali ciężkim sprzętem energetycy, aby wymienić znajdujący się tam słup. Dokonali przy tym poważnych zniszczeń. - Teraz już nic tu nie zasiejemy. Cała agrotechnika, nawozy, środki ochrony roślin poszły na marne – załamuje ręce Marianna Tańska, dodając, że zryty koleinami grunt pozostanie nieuprawiany aż do przyszłorocznych żniw.