Informacja o rzekomym ataku prorosyjskich hakerów na stację uzdatniania wody w Szczytnie była fałszywa, ale sprawiła, że spółka „Aqua” przeszła szereg kontroli, w tym Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Szum medialny wokół tej sprawy przyczynił się również do tego, że wystąpiła ona o dofinansowanie na podniesienie poziomu bezpieczeństwa infrastruktury i jest bliska pozyskania na ten cel 800 tys. złotych.

Fake news, który da im kasę
Prezes Brzozowski zapewnia, że żadnego ataku na szczycieńską stację uzdatniania wody nie było. Na zdjęciu otwarcie obiektu, jesień 2006 r.

CELOWA DEZINFORMACJA

Kilka tygodni temu w internecie pojawiły się doniesienia o serii ataków prorosyjskich hakerów na polską infrastrukturę krytyczną, w tym stacje uzdatniania wody oraz oczyszczalnie ścieków. Z publikowanych w sieci informacji wynikało, że na liście zaatakowanych obiektów znalazła się również stacja uzdatniania wody w Szczytnie. Do zdarzenia miało dojść na początku maja. W sieci pojawiły się zdjęcia ukazujące rzekome zakłócenia w cyklach płukania wody. Jednocześnie tego samego dnia na ul. Ogrodowej miała miejsce awaria sieci wodociągowej skutkująca przerwą w dostawie wody, choć nie wiadomo, czy była ona związana z domniemanym działaniem cyberprzestępców.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.