Koło Gospodyń w Lipowej Górze Wschodniej łamie stereotypy związane z działalnością podobnych stowarzyszeń. Tworzące je panie (i jeden pan), nie zajmują się wyłącznie gotowaniem czy rękodziełem, ale organizują szereg imprez mających na celu większą integrację lokalnej społeczności. Pomysłów im nie brakuje. W przyszłości planują m.in. zakupić projektor do plenerowych seansów kinowych.

Gospodynie z Lipowej Góry
W niedzielnej imprezie nawiązującej do mazurskiej jutrzni uczestniczyło wielu mieszkańców Lipowej Góry Wschodniej

Koło Gospodyń Wiejskich w Lipowej Górze Wschodniej działa od maja zeszłego roku. Skupia na razie 11 osób – w większości są to panie, choć wśród nich trafił się też i jeden męski „rodzynek”. Jak mówi przewodnicząca Ewa Mirota, zachętą do stworzenia koła była możliwość pozyskania dofinansowania na ten cel za pośrednictwem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Pomysł zrodził się także ze specyfiki miejscowości, jaką jest leżąca bardzo blisko Szczytna Lipowa Góra Wschodnia.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.