Spółdzielnia Mieszkaniowa "Odrodzenie" w Szczytnie wystąpiła do miejskich władz o sprzedaż jej na własność zajmowanych gruntów. Wnioskodawcy chcą przy tym dla siebie 99% ulgi. Decyzję w tej sprawie na najbliższej sesji podejmą radni.

Grunt za 1 procent

Spółdzielnie mieszkaniowe w Szczytnie posiadają w użytkowaniu wieczystym blisko 30 ha gruntów. Ich członkowie chcą przejąć je na własność. Pismo w tej sprawie trafiło do władz miasta pod koniec marca br.

- W związku z wkroczeniem do Unii Europejskiej oraz ukazującymi się w prasie licznymi sygnałami dotyczącymi roszczeń do gruntów przedwojennych właścicieli członkowie spółdzielni wyrażają swoje obawy co do przyszłości własności ich mieszkań i nieruchomości - pisze w imieniu członków Spółdzielni Odrodzenie, prezes zarządu Krzysztof Krakowski. Miasto, jak uważają spółdzielcy, powinno działać w interesie wszystkich jego mieszkańców i zapewnić im gwarancje podstawowej własności, jaką jest mieszkanie. Chcą przy tym aby przy sprzedaży zastosowano 99% ulgę.

W niektórych miastach województwa np. Elblągu, Kętrzynie, Mrągowie, Nidzicy czy Ostródzie tamtejsze samorządy przychyliły się do podobnych wniosków spółdzielców stosując rabaty od 90 do 99%. Także Rada Miejska w Szczytnie podejdzie do tego tematu na swej najbliższej sesji. Pilotujący sprawę Wydział Rozwoju Miasta przygotował już stosowne analizy. Wynika z nich, że ogólna powierzchnia 39 działek oddanych w użytkowanie wieczyste spółdzielniom mieszkaniowym sięga 22,7 ha, a wysokość rocznych wpływów z tytułu ich wieczystego użytkowania przynosi budżetowi miasta 25 tys. zł. Obliczono też, że gdyby spółdzielnie chciały wykupić grunt bez bonifikaty musiałyby zapłacić miastu 3,7 mln zł.

Przy zastosowaniu ulg kwota ta znacznie się kurczy. I tak przy bonifikacie 80% do 740 tys. zł, 90% - 370 tys. zł, 95% - 185 tys. zł, a 99% - 37 tys. zł. O tym czy dojdzie do sprzedaży, a jeżeli tak to z zastosowaniem jakiego rabatu dowiemy się 28 maja.

(o)

2004.05.19