Grzybowy nieurodzaj nie pokrzyżował planów organizatorom wielbarskiego Grzybowania. Wszystkie punkty programu odbyły się zgodnie z planem. W konkursie zbierania grzybów oceniano jednak tylko ich urodę, a nie ilość. Triumfował Mariusz Skura, która znalazł efektownego siedzunia sosnowego. Z kolei w rywalizacji kulinarnej na najsmaczniejsze danie z grzybami zwyciężyła Barbara Chrzanowska z pstrągiem faszerowanym darami lasu.

Grzybowali mimo grzybowej posuchy
Uczestnicy i jurorzy konkursu kulinarnego na najsmaczniejsze danie z grzybami

NAJPIĘKNIEJSZY SZMACIAK

W niedzielę w Wielbarku już po raz XIII odbył się Festiwal Grzybów zwany Grzybowaniem. W tym roku impreza przebiegała jednak pod znakiem grzybowego nieurodzaju. W okolicznych lasach, słynących dotąd z bogactwa grzybów, teraz próżno było ich szukać. Nawet burmistrz Wielbarka Grzegorz Zapadka, który sam zbiera dary lasu, przyznał nam tuż przed imprezą, że jedyne grzyby, które w tym sezonie widział to … pieczarki rosnące na chodniku. Niesprzyjające okoliczności przyrody nie pokrzyżowały jednak planów organizatorom. Wszystkie zaplanowane punkty programu odbyły się zgodnie z wieloletnią już tradycją. Na początek licząca 54 osoby grupa wybrała się do lasu, by rywalizować w konkursie zbierania grzybów. W tym roku miał on międzynarodowy charakter, bo wzięli w nim udział także obywatele Litwy. Uczestnikom, wbrew obawom, udało się znaleźć nieco grzybów.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.