Do czerwca przyszłego roku będą musieli poczekać gimnazjaliści z "dwójki" na nową halę sportową. Za to obiekt przewyższy rozmiarami inne hale w Szczytnie i w powiecie.
Prace przy budowie hali sportowej na ulicy Lanca idą pełną parą. Na ich zakończenie trzeba będzie jednak poczekać jeszcze kilka miesięcy.
Zgodnie z planami, finisz budowlanych zadań ma nastąpić w czerwcu przyszłego roku. Na razie gotowe są zewnętrzne ściany budynku oraz łącznik, który umożliwi przechodzenie ze szkoły do hali. Zostanie w nim uruchomiona specjalna winda przystosowana do potrzeb osób niepełnosprawnych. To ważna wiadomość, ponieważ w Gimnazjum nr 2 funkcjonują oddziały integracyjne. Uczęszczająca do nich młodzież będzie mogła korzystać z hali bez przeszkód. Nowy obiekt ma być pozbawiony jakichkolwiek barier architektonicznych. W hali zamontowane zostaną, z myślą o osobach niepełnosprawnych, specjalne uchwyty i barierki. W planach przewidziano także pomieszczenie do ćwiczeń rehabilitacyjnych.
Nowa sala sportowa ma liczyć 14 m wysokości. W jej wnętrzu powstanie boisko, utrzymane w miłej dla oka, zielonej kolorystyce, o wymiarach 25 na 45 m. Liniami w różnych barwach zostaną na nim wydzielone pola do gry w koszykówkę, siatkówkę, piłkę ręczną, a nawet w tenisa. Po obu stronach hali zbudowane będą trybuny, z których sportowe zmagania będzie mogło oglądać blisko 800 widzów.
- W pierwotnych planach widownia miała pomieścić więcej osób, ale konieczne okazały się zmiany w konstrukcji trybun - mówi Krzysztof Mulson, inspektor w wydziale gospodarki miejskiej, który pilotuje tę inwestycję.
Pewną nowością jest materiał, z którego ma być wykonana podłoga. Zamiast po tradycyjnym parkiecie, sportowcy będą biegać po posadzce z tworzywa syntetycznego, zamontowanej na specjalnym, drewnianym rusztowaniu, co ma poprawić m.in. amortyzację kości i stawów.
- Jeszcze w tym roku ma zostać rozstrzygnięty przetarg na wyposażenie hali we wszystkie niezbędne sprzęty - mówi Janusz Woźniak, zastępca naczelnika Wydziału Gospodarki Miejskiej w Szczytnie.
Według niego, całkowity koszt inwestycji ma się zamknąć sumą, która nie przekroczy 5 mln. złotych. Przypomnijmy, że ponad milion to koszt pierwszego etapu, w ramach którego powstał pawilon z klasami i pomieszczeniami, które teraz będą służyć też hali (np. siłownia). Miasto na budowę pozyskało środki z Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu - 1,1 mln zł, od marszałka województwa - 290 tysięcy, a także z PFRON - 450 tysięcy.
Nie będzie jednak zapowiadanego początkowo specjalnego boiska do piłki plażowej. Odstąpiono także od pomysłu, by w hali zainstalować ścianę do wspinaczek. Na dzień dzisiejszy obiekt będzie więc tradycyjną, zwykłą salą sportową, tyle że nieco większą i nowocześniejszą od innych w powiecie. Choć - z drugiej strony - do zakończenia budowy zostało jeszcze trochę czasu, może zatem pojawią się nowe pomysły, by przyszłą ofertę sali uatrakcyjnić.
Ewa Kułakowska
2004.09.15