Przez tydzień w pasymskim Miejskim Ośrodku Kultury i Sportu czynna była wystawa najciekawszych starych dokumentów i książek ze zbiorów kościoła ewangelickiego w Pasymiu.

Historia na wystawie

Na wystawie, którą otwarto 30 kwietnia, zgromadzono kilka starych postylli (zbiorów kazań), kancjonałów (śpiewników), Biblii i modlitewników wydanych w języku polskim i niemieckim, w tym także najsławniejszy śpiewnik mazurski przetłumaczony z niemieckiego na język polski w 1741 r. przez księdza Jerzego Wasiańskiego z Nidzicy, a który został przez niego wzbogacony o pieśni i psalmy Jana Kochanowskiego. Śpiewnik ten był do 1939 roku najpopularniejszą książką polską na Mazurach.

Na wystawie zgromadzono też zachowane dokumenty świeckie z XVII i XIX w., przede wszystkim dokumenty szkolne. Możemy się z nich dowiedzieć, ile było szkół, poznać nazwiska nauczycieli, nazwiska uczniów z podziałem na płeć, a nawet to, czy znają język polski, niemiecki, a może nawet oba. W starych dokumentach wyczytać też można informacje o stanie budynków szkolnych, o konieczności remontów czy ich rozbudowy. Dowiemy się też z nich, że na terenie gminy Pasym w pewnym okresie było 15 szkół. Ekspozycja zawiera też kilka edyktów królewskich z XVIII w. m.in. króla Fryderyka Wilhelma I, Fryderyka II i carycy Elżbiety Pietrowny, która w czasie wojny siedmioletniej była władczynią w Królewcu.

Ciekawa choć mała wystawa obrazuje kulturę narodu, który za dosłownie 6 godzin miał powrócić do wielkiej europejskiej rodziny z niemałymi dokonaniami kulturalnymi i pedagogicznymi.

Do historycznego znaczenia wstąpienia do Unii Europejskiej nawiązywali wszyscy zabierający głos, podkreślając równocześnie 620-letnią historię Pasymia.

Należy żałować, że wystawa czynna była tylko tydzień.

Jak tłumaczyli jej organizatorzy, eksponaty są zbyt cenne, aby mogły być bez należytej ochrony eksponowane dłużej. Szkoda.

(Mat)

2004.05.12