PRELUDIUM TANNENBERGA
W trakcie I wojny światowej żołnierze szczycieńskiego batalionu strzelców walczyli pod Łodzią, Rawką oraz na froncie zachodnim.
Podczas całej wojny zginęło ponad 1700 żołnierzy batalionu. Najcięższe walki przyszło im jednak prowadzić na początku wojny, w bitwie u źródeł Łyny, która nazywana jest preludium do bitwy pod Tannenbergiem. Ta krwawa batalia rozegrała się w dniach 23-24 sierpnia 1914 r. pomiędzy Frąknowem, Łyną i Orłowem. Jegrzy bronili pozycji w Łynie i Orłowie. Szczycieński batalion pełnił w XX Korpusie rolę wyjątkową. Patrząc z dzisiejszego punktu widzenia była to jednostka elitarna (jedyna taka w całych Prusach Wschodnich), licząca w czasie pokoju poniżej 600 żołnierzy. W jej szeregach walczyli strzelcy wyborowi nazywani jegrami lub zielonymi kurtkami. W takcie bitwy o Łynę i Orłowo jegrzy do ostatniej chwili zachowali zimną krew, podpuścili rosyjskich żołnierzy najbliżej jak się dało, a następnie celnym
ogniem zaczęli likwidować wybrane cele w postaci rosyjskich oficerów. Walczący na pierwszej linii jegrzy ponieśli ogromne straty. Zginęli wszyscy wyżsi oficerowie na czele z dowódcą majorem Ernstem Weigeltem. Bitwa zakończyła się pozornym zwycięstwem Rosjan. Zostało po niej 1667 grobów rosyjskich i 587 niemieckich. Na cmentarzu w Łynie spoczywa 34 żołnierzy i oficerów 2. i 4. kompanii 1. Batalionu Strzelców ze Szczytna. W Orłowie na największym cmentarzu pierwszowojennym w naszym województwie, pochowano 1101 żołnierzy armii rosyjskiej oraz 329 żołnierzy i oficerów armii
niemieckiej, spośród których największą grupę stanowią szczycieńscy strzelcy na czele ze swoim dowódcą.
Co ciekawe, szczycieńscy żołnierze nie mieli okazji bronić swojego miasta bezpośrednio.