Radni z komisji promocji i rozwoju gospodarczego są rozczarowani postawą nowej dyrektor Szkoły Muzycznej. Wszystko przez to, że do tej pory, mimo kierowanych do niej ustnych i pisemnych zaproszeń, nie stawiła się na posiedzeniu komisji. W związku z tym wydali specjalne oświadczenie, w którym wyrażają z tego powodu ubolewanie i ... wypominają pomoc, jaką placówka otrzymała od miasta przy rozbudowie.

Jak radni dyrektor zapraszali

KOMISJA UBOLEWA

Od kilku miesięcy Szkołą Muzyczną w Szczytnie kieruje Marlena Kizel, która zastąpiła poprzedniego, długoletniego dyrektora Tomasza Wawrzynkiewicza. Radni z komisji promocji i rozwoju gospodarczego uznali, że byłoby wskazane, gdyby pojawiła się ona na jednym z posiedzeń tego gremium po to, aby przedstawić działalność placówki oraz wizję współpracy z miastem. Jak dotąd do spotkania takiego nie doszło. – Pod koniec ubiegłego roku byłem osobiście u pani dyrektor i rozmawiałem z nią. Nie wyraziła jednak żadnego zainteresowania, żeby się z nami spotkać – mówi przewodniczący komisji, radny Tomasz Łachacz. Nie złożył jednak broni i postanowił ponowić zaproszenie, tym razem pisemnie. Datę spotkania wyznaczył na 23 stycznia, ale i tym razem dyrektor się nie zjawiła. Wcześniej powiadomiła o tym telefonicznie Biuro Rady. W związku z kolejną odmową, członkowie komisji promocji wydali specjalne oświadczenie. Wyrażają w nim ubolewanie z powodu tego, że dyrektor Kizel nie przybyła na posiedzenie. Tłumaczą, że inicjatywa komisji wynikała z tego, że „w placówce rozwijają się uzdolnione muzycznie dzieci ze Szczytna oraz z uwagi na wymierne wsparcie szkoły w procesie rozbudowy”. Zastrzeżenia do celowości wydawania oświadczenia miał tylko radny Arkadiusz Myślak. Sugerował, aby się z tym wstrzymać i ponowić zaproszenie dla dyrektor. Mimo to, podobnie jak pozostali członkowie komisji, głosował za przyjęciem oświadczenia.

NIEDOGODNY TERMIN

Marlena Kizel zapewnia, że wcale nie unika spotkania z radnymi.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.