Wiadomości na temat odchudzania, diet i zdrowego odżywiania są obecnie powszechnie dostępne. Prasa, internet, telewizja zalewają nas ciekawostkami, nowościami i odkryciami z dziedziny dietetyki. W mojej praktyce wielokrotnie spotkałam się z opiniami: „wszystko już wiem”, jednak nawet osoby z dużą wiedzą na tematy dietetyki potrafię zaskoczyć pewnymi informacjami. Tymi właśnie wiadomościami chciałabym podzielić się z Państwem.
Zacznę od tematu najbardziej popularnego, czyli odchudzania. W dzisiejszych czasach problem nadwagi i otyłości jest bardzo powszechny a walka z nim trudna i ciężka. Dziś przedstawię podstawowe zmiany jakie należy wprowadzić, aby stracić zbędne kilogramy.
1 Należy jeść regularne posiłki, o tych samych porach każdego dnia. Dzięki temu nasz metabolizm ulega stabilizacji, wszystko co zjemy jest spalane na bieżąco. Dodatkowo poziom cukru we krwi utrzymuje się na stałym poziomie, co sprawia, że nie mamy potrzeby podjadania pomiędzy posiłkami. W momencie gdy jemy 2-3 posiłki o różnych porach, nieregularnie a przerwy między nimi są długie metabolizm ulega rozchwianiu, czas bez posiłku jest dla organizmu okresem głodu, nie wie kiedy dostanie kolejną porcję pokarmu, więc wszystko co zjemy magazynuje na zapas.
2 Powinniśmy unikać spożywania węglowodanów prostych. To one są głównym źródłem energii dla naszego organizmu. Jeżeli spożywamy więcej energii niż zużywamy a na dodatek pochodzi ona z cukrów prostych, szybko przybędzie nam kilogramów. Rezygnując z białego pieczywa, dużych ilości makaronów, ziemniaków i białego ryżu na rzecz pełnoziarnistego chleba, grubych kasz i brązowego ryżu zwiększamy ilość błonnika w diecie, dostarczamy węglowodanów złożonych, witamin i składników mineralnych. Węglowodany złożone wolniej podnoszą poziom cukru we krwi, dają uczucie sytości na dłużej oraz zapobiegają wydzielaniu dużych ilości insuliny, która wpływa na odkładanie tłuszczu w organizmie.
3Wypijając szklankę wody 15-20 minut przed posiłkiem możemy zrzucić do 2kg miesięcznie bez zmiany innych nawyków żywieniowych. Tak donoszą naukowcy ze Stanów Zjednoczonych, którzy w 2009 roku przeprowadzili badania na grupie ponad 100 osób. Dlaczego tak się dzieje? W momencie gdy coś trafia do naszego żołądka (pokarm lub płyn), receptory znajdujące się na jego ścianach wysyłają informację, że „żołądek zostaje napełniany” do mózgu i pobudzają tym samym ośrodek sytości znajdujący się w przednim płacie przysadki mózgowej. Informacja ta z żołądka do mózgu dociera właśnie w około 15-20 minut. Dzięki wypitej wcześniej wodzie zjadamy mniej, gdyż szybciej odczuwamy sytość.
mgr Marta Niedziałkowska