Historia II wojny światowej to nie tylko bitwy. To również los jeńców wojennych. Niedaleko nas, pod Olsztynkiem znajdował się wielki obóz jeniecki - Stalag IB, w którym zginęło około 50 tysięcy ludzi.

KOCZEK, SPYCHOWO I SZKLARNIA
Jeńcy, którzy do niego trafiali, nie przebywali w nim przez cały okres niewoli, ale byli wysyłani do pracy na terenie Prus Wschodnich. Podobnie było z innym wielkim, wschodniopruskim obozem jenieckim, Stalagiem IA, którego podobozy znajdowały się w Koczku, gdzie trzymano jeńców radzieckich, w Spychowie przy dworcu i w leśniczówce Szklarnia (jeńcy radzieccy i francuscy). Większa liczba jeńców włoskich znajdowała się od września 1943 roku w Świętajnie. Zginęło tu około 20 spośród nich. Co ważne, byłym mieszkańcom powiatu skrupulatnie wyliczającym po wojnie zabitych przez żołnierzy Armii Czerwonej i Polaków fakt śmierci nie tylko włoskich jeńców wojennych jakoś umknął…
JEŃCY W SZCZYTNIE
Również w Szczytnie przebywali i pracowali jeńcy wojenni. Wiemy o tym niewiele. Pracowali przy budowie (lub rozbudowie) roszarni, Francuzi wykopali staw w Młyńsku i byli wysyłani do pracy w lesie.