Wielkimi krokami zbliża się finał Plebiscytu na Supersołtysa Powiatu Szczycieńskiego. W tym tygodniu prezentujemy już ostatnich finalistów, którymi są Jerzy Bałdyga z Występu i Mirosław Świder z Radostowa. Uroczyste ogłoszenie wyników odbędzie się już 7 lipca. Nagrodę główną, 3 tys. zł, otrzyma od starosty sołectwo, którego reprezentant zajmie I miejsce.
JERZY BAŁDYGA (Występ)
Sołtysem jest pierwszą kadencję. Pochodzi z Kowalika, ale w Występie mieszka już dość długo, bo od 1974 r. Przez trzydzieści lat był jednak związany ze Śląskiem, pracując tam w kopalni. Na Mazury wrócił po przejściu na emeryturę. - Żyła wtedy jeszcze moja mama, trzeba było się nią zająć – wspomina pan Jerzy, który wciąż, jako górniczy emeryt, pozostaje aktywny zawodowo. Wraz z żoną wychował troje dzieci, mieszkających obecnie na Śląsku. Przyznaje, że wcale nie planował objęcia funkcji sołtysa.
- Podczas wyborów moją kandydaturę zgłosiła poprzednia sołtys, więc się zgodziłem – opowiada, dodając, że nie liczył nawet na wygraną. Mieszkańcy mieli jednak na ten temat inne zdanie i już od trzech lat kieruje sołectwem. Pan Jerzy chwali to, że w gminie Rozogi funkcjonuje fundusz sołecki. Jego największy atut upatruje w tym, że decydujący głos przy wydawaniu sołeckich środków mają nie gminni urzędnicy, ale sami mieszkańcy. W tym roku, w ramach funduszu, wymienione zostanie oświetlenie na ledowe. Wcześniej udało się wyposażyć świetlicę oraz postawić przy niej altanę będącą wizytówką wsi.
Pan Jerzy w wolnych chwilach zajmuje się majsterkowaniem. Swojej decyzji o powrocie ze Śląska w rodzinne strony nie żałuje. Podkreśla, że odkąd znów mieszka na Mazurach, ani razu nie zachorował.
MIROSŁAW ŚWIDER (Radostowo)
Funkcję sołtysa sprawuje od 2016 r., kiedy to Radostowo, wchodzące dotąd w skład sołectwa Orzeszki, stało się odrębnym bytem. Na koniec ubiegłego roku tę niewielką wieś zamieszkiwało 115 osób. Pan Mirosław pochodzi z miejscowości Bandysie w gminie Czarnia. Do Radostowa przybył w ślad za wywodzącą się stąd małżonką w 1994 r. Obecnie żona pana Mirosława prowadzi gospodarstwo rolne, a on zajmuje się działalnością gospodarczą. Mają czworo dzieci – 26-letnią córkę oraz synów w wieku 6,17 i 21 lat.
Za czasów sołtysa Świdra w Radostowie powstał plac zabaw, a biegnącą przez wieś żwirową drogę pokrył asfalt. - To dla nas duża wygoda, bo wcześniej wiosną, po roztopach, nie dało się nią przejść czy przejechać – wspomina pan Mirosław.
W tym roku, w ramach funduszu sołeckiego, planowane jest postawienie lamp oświetleniowych. Wcześniej, decyzją mieszkańców, na miejscowym placu zabaw wybudowano altanę. Sołtys chwali ideę funduszu sołeckiego. - Może nie są to wielkie pieniądze, ale zawsze coś można za nie zrobić. Mieszkańcy są zadowoleni – podsumowuje.
Przyznaje, że z racji licznych zajęć związanych z pracą nie ma zbyt wiele czasu dla siebie. Kiedy jednak już udaje mu się go wygospodarować, wybiera się z żoną na przejażdżki rowerowe.
(ew)
FINALIŚCI PLEBISCYTU NA SUPERSOŁTYSA POWIATU SZCZYCIEŃSKIEGO:
* Bogumiła Tabaka (Linowo)
* Katarzyna Szynkiewicz (Łupowo)
* Elżbieta Pałasz (Jedwabno)
* Halina Jaśniewicz (Lipniki)
* Jolanta Augustowska (Narajty)
* Olga Janowska (Dźwiersztyny)
* Katarzyna Grudzińska (Nowiny)
* Adolf Pasztaleniec (Trelkowo)
* Mirosław Mierzejewski (Sasek Mały)
* Beata Nikołajuk (Kolonia)
* Elżbieta Jabłonowska (Jeruty)
* Jerzy Bałdyga (Występ)
* Mirosław Świder (Radostowo)
* Katarzyna Jarząbek (Baranowo)
* Krystyna Szewczyk (Wesołowo)