Przez szereg lat narzekanie na stan miejskich jezior stanowiło żelazny punkt w rozmowach o atrakcyjności Szczytna. Wielu mieszkańców zwątpiło już nawet w możliwość ich oczyszczenia i wykorzystania dla poprawy wizerunku miasta. Tymczasem to, co niektórym wydawało się niewykonalne, zaczyna nabierać wreszcie realnych kształtów.

Jeziora wracają do życia

DNO NA WŁASNOŚĆ

O konieczności oczyszczenia jezior mówiło się w Szczytnie na dobrą sprawę od kilkudziesięciu lat. Obydwa zbiorniki, sukcesywnie zanieczyszczane ściekami z kanalizacji burzowej i największych zakładów produkcyjnych, przysparzały miastu nie najlepszej sławy. Niemoc lokalnych władz w tym zakresie podyktowana była przede wszystkim brakiem tytułu własności do dna jezior. Gmina miejska uzyskała go dopiero w roku 2004, co otworzyło możliwość podejmowania inwestycji zmierzających ku poprawie stanu wód. Ostatnie lata minęły pod znakiem prac dokumentacyjnych i projektowych. Wybrana została m.in. metoda czyszczenia wód. Planiści opracowali również koncepcję zagospodarowania brzegów obydwu akwenów. Zadanie pod nazwą �Rewitalizacja zbiorników wód powierzchniowych� zapisano w wieloletnim planie inwestycyjnym. Obecnie miasto, po latach oczekiwań przystępuje wreszcie do realizacji inwestycji.

BĘDZIE FONTANNA

Trwające od początku września prace wokół Jeziora Domowego Małego to zaledwie pierwszy jej etap. W jego skład wchodzi kilka uzupełniających się wzajemnie elementów. Pierwszy to budowa kolektora opaskowego, który ma wyeliminować główny czynnik psujący dotychczas jakość wody w Jeziorze Domowym Małym, a więc ścieki z miejskiej kanalizacji burzowej. Po zbudowaniu �opaski� będzie można przystąpić do wykonania tzw. instalacji dolewczej, czyli systemu rur doprowadzających czystą wodę ze studni głębinowych przy ulicy Żeromskiego. Autorom koncepcji rewitalizacji jezior udało się w tym elemencie połączyć funkcje użyteczne (mechaniczne oczyszczanie akwenu) z estetyką - zwieńczeniem instalacji dolewczej będzie podświetlana fontanna na środku Jeziora Domowego Małego. Pierwszy etap prac obejmuje również nowe chodniki wokół mniejszego z miejskich jezior. Prace wykonuje firma z Nowego Gizewa.

- Wykonawca zapewnił nas, że roboty ziemne wykona jeszcze w roku bieżącym, ale wiele będzie zależało od pogody - zastrzega burmistrz Danuta Górska. Koszt wykonania kolektora opaskowego i chodników to 1 mln 979 tys. złotych. Nie wiadomo jeszcze, ile będzie kosztować budowa instalacji dolewczej, ponieważ przetarg na wykonanie tej części inwestycji ma zostać rozstrzygnięty dopiero wczesną wiosną. Cały pierwszy etap rewitalizacji zgodnie z harmonogramem ma się jednak zakończyć do końca maja przyszłego roku.

NA RAZIE ZA SWOJE

Na razie miasto realizuje inwestycję wyłącznie z własnych środków. Nie oznacza to jednak, że samorząd zrezygnował z ubiegania się o środki w ramach europejskich funduszy strukturalnych.

- To, co robimy obecnie może być zakwalifikowane jako udział własny w dużym projekcie, który zostanie zrealizowany w przyszłości i na dofinansowanie którego na pewno będziemy składać wnioski do funduszy unijnych - mówi Danuta Górska. Burmistrz tłumaczy, że zadanie pod nazwą "Rewitalizacja zbiorników wód powierzchniowych", zapisane w wieloletnim planie inwestycyjnym miasta siłą rzeczy zostanie zrealizowane. Powodzenie w ubieganiu się o finansowanie zewnętrzne nie przesądza więc o tym, czy inwestycja w ogóle dojdzie do skutku.

- Pieniądze z zewnątrz będą miały wpływ tylko na tempo i konsolidację prac - wyjaśnia burmistrz Górska.

DOPIERO POCZĄTEK

Na kolejne etapy inwestycji, a więc zagospodarowanie brzegów i najbliższej okolicy akwenów oraz budowę kanalizacji deszczowej wokół Jeziora Domowego Dużego przygotowywana jest obecnie dokumentacja techniczna (przewidywany termin jej ukończenia to koniec tego roku). Wiadomo już jednak, jakie elementy będzie uwzględniał projekt. Oprócz uporządkowania parku nad małym jeziorem koncepcja zagospodarowania przewiduje budowę mostka spinającego brzegi akwenu w najwęższym miejscu tuż przy ulicy Sienkiewicza. Największe zmiany zajdą jednak w najbliższej okolicy dużego jeziora. Rozbudowane zostanie molo i plaża miejska. Cały zbiornik ma okrążać ścieżka pieszo-rowerowa o długości 6 kilometrów. W sąsiedztwie zamkowych ruin powstanie reprezentacyjny pasaż, wyposażony prawdopodobnie w sztuczne cieki wodne i tzw. ogródki japońskie. Również obok pozostałości zamku będzie zlokalizowany amfiteatr miejski (a nie jak pierwotnie zakładano w parku przy ulicy Pasymskiej). Obydwa akweny wzbogacą się o sztuczne wysepki, zaopatrzone w oświetlenie. Miasto uzbroi również tereny przewidziane jako strefa działania inwestorów prywatnych. Chodzi o półwysep na Jeziorze Domowym Dużym, jego północny brzeg nieopodal Kamionka oraz park przy Pasymskiej.

Burmistrz Górska podkreśla, że już zakończenie pierwszego etapu inwestycji powinno zmienić nastawienie mieszkańców Szczytna do miejskich jezior.

- Fontanna na Jeziorze Domowym Małym sprawi, że znowu zacznie ono "żyć" i przyciągać ludzi - mówi burmistrz. Zgodnie z wieloletnim planem inwestycyjnym rewitalizacja szczycieńskich jezior dobiegnie końca w roku 2010. Jej całkowity koszt szacuje się na około 9 mln złotych.

Wojciech Kułakowski